S11 Poznań - Ujście do 2030 roku. Odcinek od Obornik do Ujścia otrzymał właśnie wszystkie zgody środowiskowe. To pozwoli Generalnemu Dyrektorowi Dróg Krajowych i Autostrad jeszcze w tym roku ogłosić przetarg w ramach procedury zaprojektuj i buduj.
- Jest bardzo długi odcinek, bo mamy 43 kilometry, więc prawdopodobnie będzie dzielony też na pewne fragmenty, tak jak ten, który jest w tej chwili już w budowie do Szczecina, więc mamy wtedy też dużą szansę na to, że pojawi się i kilku wykonawców, którzy będą tę inwestycję prowadzić - ogłosił podczas konferencji prasowej Piotr Głowski, poseł Platformy Obywatelskiej.
S-ka ma się zatrzymać na wysokości Chrustowa. Najbardziej strategiczne dla nas odcinki, czyli Obwodnica Ujścia i Piły oraz z Piły do Wyrzyska (S10) prawdopodobnie w przyszłym roku otrzymają zgody środowiskowe. Bez tego dokumentu nie można ogłosić przetargu na budowę.
Tymczasem jak przekonuje poseł Głowski dobre wieści mają nadejść też ze strony Szczecinka. Ten odcinek był zagrożony ze względu na protesty mieszkańców gmin Krajenka i Szydłowo. Politycy lobbowali, by trasa została podzielona na dwa etapy, dzięki czemu budowa mogłaby być kontynuowana na odcinku ze Szczecinka do Jastrowia.
- Generalny dyrektor do tego się przychyli i to by była bardzo dobra wiadomość. Jest potrzebna ta korekta, o której teraz rozmawiamy, z tym, że zachęcam również samorządowców tych dwóch gmin, zresztą rozmawiałem z nimi o tym, do przygotowania wspólnego stanowiska - przekonuje poseł Głowski.
Aby jak najszybciej mogły ruszyć prace na odcinku z Jastrowia do samej Piły. Na razie ten planowany fragment S-ki jest w zawieszeniu.
Komentarze