Miliony na obronę cywilną. Dotacje także dla Piły

Miliony na obronę cywilną. Dotacje także dla Piły

200 mln zł na ochronę ludności i obronę cywilną dla Wielkopolski. Samorządy składają obecnie wnioski na różne inwestycje. Powiat pilski z dotacji chce m.in. doposażyć klasę mundurową, a miasto kupić agregaty prądotwórcze.  

Przyznane odgórnie pieniądze samorządy i podległe im jednostki muszą wydać do końca roku. Wielkopolska ma do rozdysponowania 200 mln zł. To część ogólnopolskiego programu, który ma poprawić przygotowanie regionów na sytuacje kryzysowe. 

- Przeznaczone są na sprzęt i na przygotowania do różnego rodzaju zdarzeń. Nie tylko o charakterze zbrojnym, ale jeżeli są jakieś zdarzenia miejscowe, chociażby brak prądu czy wyładowania atmosferyczne - tłumaczy mł. bryg. Paweł Kamiński, komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Pile. 

A także nawałnice czy powodzie i podtopienia. Pilscy strażacy chcą z tej puli otrzymać w tym roku ponad 2 mln zł na specjalne kombinezony, sprzęt dla grupy chemicznej oraz wodno-nurkowej czy remont budynku komendy przy Lelewela.  

Reporterka: powinniśmy przygotowywać się do wojny

- Mamy dziesięć wniosków. Wśród nich jest chociażby lekki samochód kwatermistrzowski, który mógłby wzmocnić pilską komendę, pieniądze na zbiornik paliwa, który mógłby służyć jako zabezpieczenie zaplecza logistycznego komendy - dodaje komendant. 

Zakupy planuje także pilskie starostwo.  

- Powiat pilski złożył ponad czternaście wniosków do Urzędu Wojewódzkiego na kwotę ponad 2,5 mln złotych na programy dotyczące edukacji i szkolnictwa czy uzupełnienie stanów magazynowych - wymienia Radosław Suchy, kierownik Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego.   

W tym zakup mundurów dla jednej z klas w szkole przy Teatralnej. Miasto z kolei wnioskuje o 1,6 mln zł. Za te pieniądze zlecona zostanie m.in. ekspertyza schronów na terenie Piły. Urzędnicy chcą także kupić magazyny kontenerowe czy latarki dla seniorów.  

- Zakupy jakie planujemy to także prądotwórcze agregaty stacjonarne na wypadek blackout’u, agregaty mobilne, do zaopatrzenia różnych krytycznych sytuacji, cały zestaw komunikacji, czyli radiotelefonów na niskich częstotliwościach, bo przy blackoucie nie ma prądu i komórki praktycznie nie działają. Także pilarki - wymienia Jolanta Sobieszczyk, zastępca prezydent Piły. 

 Rząd na ochronę ludności i obronę cywilną planuje wydać łącznie 15 miliardów złotych. Kolejne 200 mln złotych ma trafić do Wielkopolski w przyszłym roku. 

Komentarze

Funkcja dodania komentarzy pod tym artykułem jest wyłączona. Napisz do nas jeżeli chcesz wypowiedzieć się na ten temat.