Zamykane są biura obsługi klienta, pracownicy pracują zdalnie

14.03.2020   Autor: Magdalena Lach
1776---117
Rozprzestrzenianie się epidemii ma bezpośredni wpływ także na funkcjonowanie firm i instytucji. Zamykane są biura obsługi klienta, pracownicy pracują zdalnie, a przy wejściach pojawiły się dozowniki z płynem dezynfekującym.

Szkoły, ośrodki kultury i sportu od czwartku nie funkcjonują. Dalej jednak działają firmy i instytucje. Aby zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa przedsiębiorstwa wprowadzają szczególne procedury.

- Nie witamy się przez podanie ręki. Ograniczamy spotkanie zewnętrzne. Wewnętrzne spotkania również są ograniczane do 6 osób. Organizujemy tam, gdzie się da pracę zdalną - mówi Paweł Kądziela, dyrektor zarządzający ASTA-NET.

Uprawnienia i obowiązki pracownicze określa ustawa koronawirusowa. Pracodawcy posiłkują się nią regulując zasady pracy w swoich zakładach. Ustawa zaleca pracę zdalną, czy urlop w przypadku osób powracających z regionów zagrożonych. Przedsiębiorstwa, które obsługują klientów starają się ograniczyć kontakty osobiste.

- Już od kilku dni sugerujemy naszym klientom ze względów bezpieczeństwa naszych klientów i naszego przede wszystkim kontakt mailowy i telefoniczny. Stosujemy taką komunikację też na naszym facebooku oraz na stronie - informuje Joanna Pikulik, kierownik działu marketingu ASTA-NET.

Stacjonarne Biuro Obsługi Klienta ASTA-NET od soboty będzie nieczynne. Sprawy będzie można załatwiać już wyłącznie telefonicznie lub mailowo.

Także urzędy proszą o ograniczenie kontaktu osobistego. Zalecają elektroniczny sposób załatwienia sprawy. To w trosce o pracowników.

- Pracownikom zostały rozdane środki czystości w postaci żeli, rękawic. Na terenie urzędu są termometry, którymi mogą sobie badać temperaturę pracownicy. Jeśli petenci wchodzący do urzędu wyrażą zgodę to również - zapewnia Roman Szarzyński, sekretarz gminy Piła.

Temperaturę pracownikom sprawdzają też inne przedsiębiorstwa przed wejściem do zakładu pracy.
W dużych skupiskach ludzi możliwość zakażenia koronawirusem jest największa. W Polsce nadal są czynne sklepy oraz centra handlowe.

- Wprowadzona została procedura intensywnego dezynfekowania najbardziej narażonych punktów, takich jak poręcze, klamki czy krzesła i stoły w strefie restauracyjnej. Ponadto pracownicy VIVO! Piła zobowiązani zostali do wdrożenia zaostrzonych wymogów higienicznych -
informuje Biuro Prasowe VIVO! Piła.

Firmy wprowadzają reżim sanitarny. Są jednak i takie firmy, które odwołują się do opieki boskiej. Dyrektor Generalny Lasów Państwowych wysłał do wszystkich leśników zaproszenie do wspólnej modlitwy o powstrzymanie epidemii.

- Teraz w dobie koronawirusa każdy się chwyta każdej deski ratunku. Myślę, że jeżeli ktoś ma ochotę się modlić, to nie sądzę, że trzeba by było mu tego zabraniać - mówi Dominika Nadolna, rzecznik prasowy RDLP w Pile.

Na ten moment żadna firma w naszym regionie nie wstrzymała produkcji. Nadal też działają sklepy.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group