Koniec szkoły w Róży Wielkiej

07.06.2015   Autor: Artur Maras
---

To już pewne. Oddział Zespołu Szkół z Szydłowa, który mieści się w Róży Wielkiej zostanie zamknięty. Na decyzje wpłynęła mała liczba uczniów, przez co gmina musiała dokładać do funkcjonowania placówki przez lata.

To już ostatni rok dla uczniów oddziału Zespołu Szkół w Szydłowie, który mieści się w Róży Wielkiej. Ta niewielka wieś, licząca ponad 500 mieszkańców, boryka się z niżem demograficznym. 1 września 2013 r. placówka stała się oddziałem Zespołu Szkół w Szydłowie. Wójt próbował utrzymać placówkę przez kilka lat, jednak demografia jest nieubłagana. Do szkoły po prostu nie miałby kto chodzić. - Dzieci zostaną przeniesione do Zespołu Szkół w Szydłowie z tego względu, że liczba dzieci z roku na rok jest coraz mniejsza. Dziś nie miałoby sensu utrzymywanie tego obiektu z taką liczbą dzieci - mówi Dariusz Chrobak, wójt Szydłowa.

Oddział w Róży Wielkiej łączy przedszkole wraz z klasami 1-3 szkoły podstawowej. Obecnie do placówki uczęszcza tylko 28. dzieci. W tym roku szkolnym nie otworzono nawet klasy pierwszej, bowiem chodziłoby do niej ledwie czworo uczniów. Ich rodzice podjęli więc decyzje o zapisaniu dzieci do Zespołu Szkół w Szydłowie.

Szkoła w Szydłowie jest nowoczesna i dobrze wyposażona. Ławki i krzesła są przystosowane do wzrostu dzieci. Placówka ma halę sportową i stołówkę, a dzieci mogą liczyć na wiele zajęć pozalekcyjnych, czego szkoła w Róży Wielkiej zagwarantować po prostu nie mogła. Problemem może pozostawać odległość - dzieci będą zmuszone dojeżdżać dziesiątki kilometrów, ale i tutaj gmina nie widzi problemu, ponieważ zapewnia dowóz uczniów  szkolnym autobusem.

Pozostaje również kwestia pracowników oddziału. Trzy nauczycielki nadal pozostaną pracownicami zespołu szkół, z którego dojeżdżały do Róży Wielkiej. Trafi tam również jeden z konserwatorów. Drugi utrzyma etat w zamykanym oddziale, w którym wciąż mieści będzie się biblioteka publiczna. Wójt gminy Szydłowo obiecał, że w najbliższym czasie biblioteka nie zostanie zamknięta. Nie wiadomo co będzie w przyszłości, ponieważ placówka jako szkoła zostaje zamknięta i nie wiadomo kto przejmie budynek.

Biblioteka z czasem być może zostanie przeniesiona do remontowanej świetlicy wiejskiej.
Opuszczony budynek w centrum wsi pozostanie więc pusty. Wójt zapewnia, że nie będzie on wystawiony na sprzedaż i nadal pozostanie własnością gminy, jednak co będzie się w nim znajdować na razie nie chce zdradzać. Jak przyznaje, jest kilka pomysłów, ale będą one poddane konsultacjom z mieszkańcami. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że może tu powstać dzienny dom pomocy społecznej. Garstce dzieci, które zaczęły tu swoją edukację niedługo po budynku pozostaną tylko wspomnienia.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group