Alkohol i jego skutki to nadal spory problem w Pile. Tak wynika z analizy przygotowanej przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Z kolei pilska policja tylko w ubiegłym roku przeprowadziła ponad 1100 interwencji związanych z nietrzeźwymi.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej przygotował diagnozę problemów społecznych w Pile. 63% ankietowanych wskazało, że największym problemem w mieście jest alkoholizm, w tym ten zauważany w przestrzeni publicznej.
- Od dłuższego czasu mamy skargi do miasta, że w samym centrum na tzw. deptaku, po godz. 22 jest hałas, jest pełno ludzi spożywających alkohol. Przyjeżdża Straż Miejska czy nawet policja, rozgonią i za jakiś czas znowu te osoby się zbierają - mówi Magdalena Pabich, radna RM Piły, Porozumienie Samorządowe.
Alkohol jest też łatwo dostępny. Nawet w Pile są miejsca, gdzie bez problemu można go kupić przez całą dobę.
- Są miejsca jak kraje skandynawskie, gdzie ten dostęp do alkoholu jest bardzo ograniczony i jest on bardzo drogi. Są takie kraje jak Polska, gdzie ten alkohol wręcz się wylewa, kusi. Będąc na stacji paliw, nie da się kupić paliwa, nie patrząc na całą gamę alkoholi. Jak człowiek zobaczy inne praktyki, to spostrzega, że w Polsce jest tego za dużo - twierdzi Paweł Kądziela, radny powiatu pilskiego, Polska 2050.
Co widać także w policyjnych statystykach.
- Funkcjonariusze pilskiej jednostki w ubiegłym roku przeprowadzili 1 116 czynności z osobami pod wpływem alkoholu. Do końca listopada bieżącego roku takich interwencji było 980. 576 z nich dotyczyło osób, które są doprowadzane do wytrzeźwienia ze względu zapewnienia im bezpieczeństwa - informuje st. sierż. Wojciech Zeszot, rzecznik prasowy pilskiej policji.
Sześć lat temu miejscy radni głosami Koalicji Obywatelskiej podjęli decyzję o likwidacji Izby Wytrzeźwień. Pijani wożeni są więc na SOR lub na policyjny dołek. Drogówka zatrzymała także w ubiegłym roku niemal 300 pijanych kierowców. Dochodzi jeszcze problem przemocy domowej. Tylko w ubiegłym roku 203 osoby stosowały przemoc domową. Aż 95 z nich było pod wpływem alkoholu. Część radnych w trakcie Debaty Politycznej na naszej antenie opowiadała się za wprowadzeniem w mieście nocnej prohibicji. Do końca 2024 wprowadziło ją w Polsce 176 gmin. Pilski magistrat takich planów, póki co nie ma.
- Na tym etapie Piła nie rozważa wprowadzenia żadnej formy prohibicji. Naszym priorytetem pozostaje odpowiedzialna, zrównoważona polityka oparta na edukacji i skutecznych działaniach profilaktycznych. Zamiast wprowadzania zakazów uwaga skoncentrowana jest na rozwiązaniach, które poprawiają jakość życia w mieście i angażują mieszkańców w aktywności, którym wielokrotnie towarzyszą działania prewencyjne - podaje w przesłanym do nas oświadczeniu Urząd Miasta Piła.
Z przygotowanego raportu wynika, że ponad połowa badanych nie wie, gdzie szukać pomocy w przypadku uzależnień. Dlatego MOPS planuje w najbliższych trzech latach także działania profilaktyczne i edukacyjne.
Komentarze