Gałęzie do lasu? Nie wolno

Gałęzie do lasu? Nie wolno

Zamiast na PSZOK wywieźli do lasu. Poszło o obcięte gałęzie drzew. Interweniowali mieszkańcy osiedla Zielona Dolina w Pile. Nadleśnictwo przyznaje im rację. Tak nie powinno się wydarzyć.  

Firma zajmująca się przycinką drzew porządkowała teren w pobliżu sklepu na Zielonej Dolinie. Odcinali też gałęzie z rosnących tu sosen. Jeden z mieszkańców zaniepokojony dźwiękiem pracujących pił, zainteresował się tymi pracami.  

- Panowie nie chcieli udzielić żadnej informacji, powiedzieli tylko, że mam odejść, że mam się tym nie interesować. Jako tutaj mieszkaniec dbający o tą okolicę, tak jak sama nazwa wskazuje Zielona Dolina, chciałbym żeby tutaj nadal było zielono, ładnie i miło się mieszkało. Pojechałem za tą całą firmą, która zapakowała te wszystkie ścięte gałęzie na przyczepkę - relacjonuje Igor Peszel - mieszkaniec Zielonej Doliny w Pile.

Pracownicy tuż przy skrzyżowaniu drogi krajowej nr 10 i 11 w kierunku Jastrowia skręcili w las i wszystko wyrzucili. Choć nie powinni.  

- Jeżeli gałęzie pochodzą z terenu zurbanizowanego, poza terenem leśnym, to one podlegają ustawie o gospodarce odpadami - mówi Adam Standio, nadleśniczy Nadleśnictwa Zdrojowa Góra    

I powinny być zutylizowane jako śmieci biodegradowalne.  

- albo jeżeli tego jest większa ilość, to można na pewno gdzieś tam albo do oczyszczalni Gwda wywieźć, tam, gdzie po prostu przerabiają te części organiczne na jakieś komposty czy coś takiego. Natomiast wywożenie do lasu czegoś takiego to jest łamanie prawa. Tego robić nie wolno. 

Bo za to grozi mandant. Straż leśna ma prawo nałożyć na taką osobę nawet 500 złotych kary. Gałęzie drzew traktowane są jak odpady biodegradowalne. Można je za darmo wywieźć do PSZOK-u. Ten pilski znajduje się na tyłach Altvatera. Wjazd od strony ulicy Fritza Philipsa.  

Komentarze

Funkcja dodania komentarzy pod tym artykułem jest wyłączona. Napisz do nas jeżeli chcesz wypowiedzieć się na ten temat.