Mosty w Ujściu szybciej niż planowano. Budowa obiektów zakończy się niemal rok wcześniej. To dobra informacja dla kierowców. To jedna z głównych dróg prowadząca nad morze.
O tym, że budowa nowych mostów na krajowej 11 jest uciążliwa, nikogo przekonywać nie trzeba. Inwestycja w Ujściu trwa już dwa lata.
- Korki cały dzień. Jeszcze jak nie był okres wakacyjny, to jeszcze pod wieczór tak od 18 do 21 jeszcze było luźniej, ale teraz jest non stop zablokowane.
- Tutaj bardziej trzymają światła niż te mosty. Korek robi się praktycznie codziennie po 15 przez godzinę czy półtora, aż do Ługów się czasem stoi.
- Mieszkam trochę dalej w stronę Poznania i tam nawet nie raz robią się korki. Mam nadzieję, że jak skończą, to będzie trochę lepiej - narzekają mieszkańcy Ujścia.
Taka szansa jest i to szybciej niż się spodziewano. Główne konstrukcje już stoją. Teraz budowlańcom zostało wykonanie balustrad oraz barier i wylanie asfaltu. Robotnicy muszą także zbudować mury oporowe pomiędzy mostami. Na placu budowy codziennie pracuje około 50 osób.
- Zgodnie z umową budowa ma zakończyć się w listopadzie 2026 roku, natomiast tempo prac i aktualne zaawansowanie, jeżeli wszystko zostanie utrzymane, pozwala z dużym prawdopodobieństwem, mówić o zakończeniu jeszcze w tym roku - mówi Piotr Olejnik - kierownik robót mostowych, PORR S.A.
Stare mosty powstały w 1954 roku. Z przeprowadzonej kilka lat temu ekspertyzy wynikało, że są w fatalnym stanie. Przetarg na budowę tymczasowych przepraw, rozbiórkę starych mostów i budowę nowych obiektów wygrała firma PORR. Koszt inwestycji to ponad 57 milionów złotych. Połowa kwoty pochodzi z Unii Europejskiej. Druga część z budżetu państwa.
Komentarze