Brak zrozumiałych komunikatów na pilskim dworcu PKP. Efekt? Zagubieni pasażerowie.
Czytelnik asta24 napisał do naszej redakcji, że pomagał pasażerkom, bo czekały na pociąg na niewłaściwym peronie. Dwie starsze kobiety były kompletnie zdezorientowane.
- One nie słyszały komunikatów, bo rzeczywiście są niezrozumiałe. Gdybym im nie pomógł, nie wsiadłyby do swojego pociągu, tylko pojechały nie wiadomo dokąd. Na pilskim dworcu nie ma systemu dynamicznej informacji na peronach, trzeba tylko polegać na głosowych, a te nie wszędzie słychać. A jeśli słuchać, to często są niezrozumiałe. Sam miałem problem, by zrozumieć treść - żali się pan Mariusz, czytelnik asta24.
fot. Mariusz, czytelnik asta24
Komentarze