Choć oficjalnej listy nie było, to od kilku miesięcy mówiło się, że listę Prawa i Sprawiedliwości z Piły będzie otwierał właśnie Adam Niedzielski. Minister zdrowia, właśnie w Pile ogłaszał najważniejsze decyzje swojego resortu. W miniony weekend minister ujawnił dane lekarza i leki jakie sobie przepisał. Była to reakcja na krytykę lekarza, który zakwestionował ograniczenie zdalnego wypisywania recept.
- Wszystko wskazuje na to, że tym jednym wpisem Niedzielski przekreślił swoją karierę polityczną. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zdecydował, że usunie go z pierwszego miejsca listy PiS w Pile. Niedzielski — którego z Piłą nic nie łączy — liczył, że dostanie "jedynkę" tylko dlatego, że jest ministrem. Dzięki najwyższej lokacie prawie na pewno wszedłby do Sejmu - czytamy dziś w Onecie.
Tej decyzji nie chcą komentować pilscy działacze. - Będą znane listy, wtedy porozmawiamy - ucina Krzysztof Czarnecki, pełnomocnik okręgowy PiS. W ostatnich wyborach z pilskiego okręgu Prawo i Sprawiedliwość zdobyło cztery mandaty. Do Sejmu weszli: Krzysztof Czarnecki, Marta Kubiak, Marcin Porzucek i Grzegorz Piechowiak. Adam Niedzielski, któremuś z nich mógłby ten mandat odebrać.