SOR nieczynny. Brakuje też psychiatrów

10.10.2021   Autor: Jakub Sierakowski
1313---
W miniony weekend w złotowskim szpitalu nie działał SOR. Jak się okazuje – nie ma pewności czy taka sytuacja się nie powtórzy. Co więcej, czarne chmury zbierają się również nad oddziałem psychiatrii. 
W weekend w złotowskim szpitalu zdarzyła się sytuacja bez precedensu – pacjenci potrzebujący pomocy, odbijali się od drzwi SOR-u. Szpitalny Oddział Ratunkowy był zamknięty na cztery spusty. Nie było lekarzy. 
- Nie czujemy się bezpiecznie i chcielibyśmy, żeby to funkcjonowało. Niech się lekarze wezmą za porządną robotę, niech leczą ludzi, a nie wymyślają COVID-a, którego nie ma. Rozumiem po części ratowników i lekarzy, ale z drugiej strony nie można czegoś takiego robić. Oni są też dla nas i powinno to działać - mówią mieszkańcy Złotowa.


 
Czy będzie działało? Nie wiadomo. Starosta złotowski nie wypowiada się na ten temat wprost. Jak podkreśla - nadal ma pełne zaufanie do dyrektora placówki, którego nie obwinia o tę sytuację.  
- Sytuacja się zdarzyła. Obserwuję jakieś doniesienia medialne. Oczywiście, to nie ma nic wspólnego z funkcjonowaniem szpitala z nową dyrekcją. Pan dyrektor jest od 15 września dyrektorem, a to są sprawy zaszłościowe, które teraz wychodzą na jaw - twierdzi Ryszard Goławski, starosta złotowski. 
 
Ryszard Goławski złożył w sprawie zamknięcia SOR-u zawiadomienie do prokuratury. Odmówił odpowiedzi na pytanie, czego dokładnie ono dotyczy. Krytycznie wobec dyrektora Artura Bobruka, wypowiada się radny Rady Powiatu Złotowskiego. Daniel Sztych potwierdza, że uzyskał informację o tym, że dyrekcja szpitala rozważa zamknięcie SOR-u.  
 
- Być może to jest ten nowy rozwój szpitala, poprzez wygaszanie. Jeżeli mówi się o tym, że SOR być może jest niepotrzebny, być może następnym krokiem będzie psychiatria. I być może to jest ten pomysł na nowe funkcjonowanie szpitala - jeżeli mamy z czymś problem, to to likwidujemy - zauważa Daniel Sztych, radny powiatowy.    
 
Taki los może spotkać oddział psychiatryczny. Od nowego roku zostanie tam tylko... jeden rezydent. Ordynatorowi oraz jego zastępcy z końcem roku kończą się kontrakty, dwóch lekarzy złożyło wypowiedzenia, a kolejna rezydentka za chwilę odchodzi na urlop macierzyński.  

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group