13 pilskich strażaków walczyło z pożarami w Grecji

09.09.2021   Autor: Artur Maras
1248---104
Walczyli z katastroficznymi pożarami w Grecji. 13 strażaków z Piły wróciło z zagranicznej misji. Po krótkim urlopie dziś stawili się na służbę.  

Zdjęcia zrobione przez strażaków na miejscu, pokazują rozmiar greckiej tragedii. Z powodu długotrwałych upałów, podczas których temperatura sięgała 45 stopni Celsjusza, kraj zaczęły trawić katastrofalne pożary.  
 
- Coś z czym nie spotykamy się tutaj na co dzień. Bardzo dynamiczne pożary ze względu na panujące tam warunki, czyli susza i silny wiatr - mówi mł. kpt. Jacek Michalski, zastępca dowódcy JRG 1 w Pile. 
 
Przez który ogień rozprzestrzeniał się w niebywałym tempie. Niemal 300 polskich strażaków, w tym 13 z pilskiej jednostki wysłanych do Grecji w dwóch turach, miało za zadanie ratować m. in. wyspę Evia.  
 
 

Walka z żywiołem nie była łatwa. Mimo położenia wyspy na morzu, mundurowi mieli problem z dostępem do... wody. 
 
- Ta woda jest wodą słoną i nie jest przystosowana do korzystania z naszym sprzętem. Istniejąca sieć hydrantowa była niewydajna. Tej wody było za mało. Rzeki, które widzieliśmy na zdjęciach satelitarnych, w rzeczywistości nie istniały. Po prostu wyschły - opowiada mł. kpt. Krzysztof Stołpiec, strażak z JRG 1 w Pile. 
Słodką wodę dostarczano cysternami lub pobierano ją z prowizorycznie zbudowanych stanowisk. Mundurowi mieli raptem kilka godzin w ciągu doby na odpoczynek. Pracowali w skwarze w pełnym ekwipunku. Walkę z greckim piekłem zapamiętają do końca życia. 
 
- Najbardziej utkwiło mi w pamięci, że mamy zagrożenie, duży pożar, olbrzymie zadymienie, widzimy to z okien, że zaraz będziemy dysponowani. Nad nami latając helikoptery, śmigłowce. Wyglądało to trochę jak mała wojenka - wspomina st. kpt. Grzegorz Orłowski, dowódca JRG 1. 
 
Wojenka przez mundurowych wygrana. Pożary, które trawiły Grecję, póki co są opanowane. Temperatura się zmniejsza, spadł też deszcz. Jednak jak dodają strażacy, musimy być realistami. Takich akcji ratunkowych będzie coraz więcej. 
 
- Ponieważ zmienia się klimat, zmieniają się warunki. Ten moduł [GFFFV przyp. red.] sprawdził się już w Szwecji. Wydaje mi się, że w Grecji również ktoś zauważył te naszą pracę, niesioną pomoc i myślę, że będzie coraz częściej dysponowany ten moduł - dodaje st. kpt. Grzegorz Orłowski. 
 
Który został stworzony w celu ochrony obywateli Unii Europejskiej przed pożarami. Polska posiada sześć takich modułów. Trzy z nich są w stałej gotowości, aby w ciągu kilku godzin móc wyruszyć na zagraniczną misję ratunkową.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group