To polscy kolejarze, 5 lat po odzyskaniu niepodległości, z własnych składek ufundowali chodzieski szpital pulmonologiczny. Wczoraj placówka oficjalnie obchodziła 100 lecie istnienia. Była to okazja nie tylko do wspomnień, ale i snucia planów na rozwój szpitala będącego ważnym ogniwem Wielkopolskiego Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii.
- Minęło 100 lat, nie ma już takiej epidemii gruźlicy, jak była wtedy. Są inne choroby, jest rak płuca, jest astma, jest przewlekła obturacyjna choroba płuc, bezdech senny. Ale choroby płuc, chociażby COVID, który pokazał nam, jak płuca są delikatne i ważne i kiedy one jakby odmawiają posłuszeństwa, jak bardzo to jest trudne. W związku z tym, oczywiście dzisiaj będziemy świętować, cieszyć się ze wspaniałej rocznicy, ale jutro w tym samym miejscu tutaj odbywa się Rada Społeczna i będziemy snuć plany na przyszłość -opowiada dr Maciej Bryl, dyrektor Wielkopolskiego Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii.
Od 2013 r szpital w Chodzieży należy do sieci trzech wielkopolskich placówek pulmonologicznych. Dzięki tej konsolidacji, pacjenci zyskali dostęp do najnowocześniejszych metod leczenia, w tym telekonsultacji z kliniką chirurgii klatki piersiowej w Poznaniu oraz zaawansowanych badań genetycznych wykonywanych w ramach wspólnej patologii. Pomimo historycznego jubileuszu, placówka intensywnie koncentruje się na przyszłości. W październiku ruszy wymiana sprzętu – w szpitalu pojawi się nowy tomograf komputerowy, a w planach jest duża inwestycja w cyfryzację. Centrum zamierza wdrożyć nowe usługi i zacząć wykorzystywać sztuczną inteligencję do analizy dokumentacji, choć, jak podkreśla dyrektor, tradycyjna relacja lekarz-pacjent pozostanie niezastąpiona.
Komentarze