Mistrzostwa Polski Kobiet i Mężczyzn w boksie w Wałczu

19.11.2020   Autor: Michał Kępiński
1289---266
W Wałczu - mimo pandemii - trwają Mistrzostwa Polski Kobiet i Mężczyzn w boksie. Do miasta zjechali medaliści i medalistki międzynarodowych turniejów, kandydaci do wyjazdu na Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Zawody zakończą się w piątek, a transmisję z gali finałowej przeprowadzi TVP Sport.

Bokserskie święto trwa od poniedziałku. Walki rozgrywane są w Szkole Podstawowej numer 2. Organizatorzy zmagań najlepszych pięściarzy i pięściarek mieli tylko 10 dni na przygotowanie imprezy.

Pierwszy raz w historii połączone mistrzostwa seniorów i seniorek. Czasy mamy trudne, pandemia spowodowała, że pieniędzy mamy bardzo mało, ale dajemy radę. Do Wałcza przyjechało ponad 100 zawodników, 40 zawodniczek, gala finałowa w TVP Sport w piątek w WCK po prawie 40 latach - cieszy się Marek Matela, współorganizator Mistrzostw Polski Kobiet i Mężczyzn w boksie. 

Do rywalizacji przystąpili między innymi medaliści i medalistki Mistrzostw Świata, Europy, czy Igrzysk Europejskich. W Wałczu swoje walki stoczą chociażby Sandra Drabik, Damian Durkacz i Mateusz Polski. Wszyscy wymienieni zawodnicy mają szansę na start w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.

- Tutaj zawodnicy muszą pokazać postęp techniki i taktyki. Najważniejszy cel dla mnie, jako trenera kadry jest szukać talentów wśród młodych chłopaków - mówi Walery Korniłow, trener reprezentacji Polski seniorów w boksie. 
Podczas pierwszego dnia zmagań odbyło się 16 walk. W ringu zaprezentował się wracający po kilku latach przerwy Sławomir Malinowski, który w swojej karierze stoczył prawie 300 walk. Grad ciosów zobaczyliśmy w pojedynku Filipa Szpakowicza i Daniela Dołowego. Zwycięzcą okazał się ten pierwszy.

- Przygotowaliśmy się typowo do ofensywy, było widać zawodnik bardziej defensywnie boksował. Ja gdzieś próbowałem go złapać silniejszymi ciosami, przełamać go, zajechać go seriami i plan się udał, poszedł mu łuk, nie wiem czy to było po ciosie, czy gdzieś uderzyłem go łokciem, ale niestety taki jest boks, sędzia nie dopuścił go do następnej rundy, chociaż walkę i tak dominowałem od początku - tłumaczy Filip Szpakowicz, BKS Skorpion Szczecin. 

Piątkowa gala finałowa rozpocznie się o 19-ej. Ze względu na ograniczenia spowodowane pandemią walk z trybun nie zobaczą kibice ale transmisję przeprowadzi TVP Sport.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group