Protest rolników

Protest rolników

Rolnicy wyjechali na ulicę. Zablokowali 10-tkę w Kosztowie. Protest związany jest z aktualną sytuacją w rolnictwie, w tym rosnącymi kosztami upraw i malejącymi cenami w skupie. Rolnicy obawiają się także konsekwencji podpisania umowy handlowej Unii Europejskiej z krajami Ameryki Południowej, czyli tzw. Mercosur.  

W Kosztowie rolnicy wstrzymywali dzisiaj kilkanaście razy ruch, za każdym razem na około 15 minut. Protest trwał od 10 do 14.  

- Nie zgadzamy się na przywóz towarów produkowanych w innych standardach niż w Unii Europejskiej i Polsce To jest główny postulat. Ta żywność w ostateczności naszą zdrowa żywność z pólek sklepowych, bo będzie tańsza. Kolejna ważna sprawa to zdrowie konsumentów, którzy będą to spożywać - powiedział Mateusz Mrowiński, przewodniczący Rady Powiatowej WIR w Pile.

Tym bardziej, że jak przekonują rolnicy, w krajach Ameryki Południowej z którymi Unia Europejska chce podpisać umowę handlową, czyli m.in. Argentyną, Brazylią i Paragwajem obowiązują zupełnie inne standardy rolnictwa, w tym ilości wykorzystywanych w uprawach chemicznych środków ochrony roślin.

- Tam jest 8-10 a bywa, że i więcej kilogramów. Ja się pytam, która żywność jest i będzie lepsza i zdrowsza? Ta nasza Polska, gdzie jest do 2 kg, czy tamta, gdzie jest 8, 10 a bywa, że i więcej chemii. A co chemia robi taka to nie muszę państwu mówić - mówił Józef Kołos przewodniczący Samoobrony w powiecie pilskim, rolnik.

W dodatku jak mówią rolnicy przy zachowaniu obecnych standardów wiele upraw jest w Polsce nieopłacalna.

- Rok pod względem plonów był bardzo dobry, plony były ładne, ale cenowo nie możemy tego sprzedać. Nie pokrywa to kosztów produkcji - powiedział Wiesław Kozłowski, przewodniczący województwa wielkopolskiego NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych.

Najgorzej wygląda to teraz w przypadku hodowli trzody chlewnej.

- Której praktycznie już u nas nie ma. Został tylko tucz kontraktowy, który dla mnie bynajmniej tez nie jest tym co powinno być u nas produkowane, bo to również nie jest zbyt zdrowa, a kontrakt traktowany jest jako usługa i tyle - mówił Wiesław Kozłowski, przewodniczący województwa wielkopolskiego NSZZ Solidarność  Rolników Indywidualnych.

Rolnicy czują się także obciążani nadmierną biurokracją.Rolnicy czują się także obciążani nadmierną biurokracją.

- Miała być mniejsza. Kolejne rządy zapowiadają, że będą uproszczenia w biurokracji, a z roku na rok jest coraz większa i to nas też przytłacza - powiedział Mateusz Mrowiński, przewodniczący Rady Powiatowej WIR w Pile.

W przyszły czwartek polscy rolnicy wraz z tymi ze wspólnoty będą protestować w Brukseli.

- PiS nie był najlepszy, Morawiecki też kłamał i Beata Szydło podpisywali różne traktaty niekorzystne dla nas, ale czegoś takiego jak teraz to nie było - narzekał Józef Kołos przewodniczący Samoobrony w powiecie pilskim, rolnik.

Zdaniem rolników działania Komisji Europejskiej zagrażają Wspólnej Polityce Rolnej i sprawiedliwym zasadom handlu. Solidarność zapowiada mobilizacje nawet 10 tys. rolników. 

 

 

 
 
  

 

 

Komentarze

Funkcja dodania komentarzy pod tym artykułem jest wyłączona. Napisz do nas jeżeli chcesz wypowiedzieć się na ten temat.