Stara kamienica i budynek po dawnej piekarni zniknął z krajobrazu Piły. Przy ulicy Bydgoskiej trwa sprzątanie terenu po wyburzeniach.
- Budynek był w bardzo kiepskiej kondycji technicznej. Z reguły, jeśli już decydujemy się na rozbiórki, to są sytuacje, kiedy potężne koszy, które należałoby zainwestować w taki budynek, powodują to, że decydujemy się na rozbiórki. Tym bardziej, że był to stosunkowo duży budynek, a tylko trzy lokale mieszkalne, więc ponoszenie tak dużych nakładów jest nieuzasadnione ekonomicznie - mówi Daniel Tomczyk, dyrektor MZGM w Pile.
W kamienicy mieszkała jedna rodzina i samotna starsza kobieta. Przed rozbiórką otrzymali mieszkania komunalne o lepszym standardzie. Przedwojenny budynek wraz z przyległymi szopkami został już rozebrany. Podobnie jak zabudowania po dawnej piekarni i budynkach gospodarczych obok. Koszt rozbiórki wyniósł 45 tys. zł. Do końca roku firma, która wyburzała budynki uporządkuje teren. Na ten moment nie zapadła jeszcze decyzja co z terenem po zabudowaniach. Jedną z opcji rozważaną przez miasto jest przeznaczenie działki pod parking dla mieszkańców pobliskich wieżowców.
Komentarze