W Pile powstało nowe ugrupowanie – Pilskie Przymierze Samorządowe. Tworzą je społecznicy i samorządowcy, którzy chcą działać ponad partyjnymi podziałami i wspólnie zabiegać o rozwój miasta oraz powiatu pilskiego.
Inicjatorzy nowego stowarzyszenia podkreślają, że ich celem jest budowanie mostów między różnymi środowiskami i organizacjami. Pilskie Przymierze Samorządowe ma być alternatywą dla dotychczasowych ugrupowań politycznych działających w regionie.
- Stowarzyszenie powstało przede wszystkim z inicjatywy osób, które chcą działać ponad podziałami politycznymi dla dobra wspólnego. Łączymy różne organizacje społeczne, a także samorządowców. I chcemy, aby to nasze stowarzyszenie było alternatywą dla wszystkich, którzy do tej pory działają na scenie politycznej - tłumaczy Tomasz Słoboda, prezes stowarzyszenia Pilskie Przymierze Samorządowe
Członkowie przymierza przekonują, że ich działania wynikają z codziennych rozmów z mieszkańcami. Chcą odpowiadać na lokalne potrzeby – zarówno te infrastrukturalne, jak i społeczne. W skład przymierza wchodzą osoby, które łączy, jak podkreślają, wspólna idea - miłość do regionu i lokalny patriotyzm.
- Tworzą je ludzie o różnym światopoglądzie, ale mamy jeden wspólny mianownik. Jesteśmy społecznikami i łączy nas miejsce, w którym żyjemy, i miłość do tego miejsca. Idziemy oczywiście na samorząd, ponieważ ojczyzna zaczyna się w samorządzie i myślę, że to samorządy tworzą ojczyznę - twierdzi Grzegorz Płachta, wiceprezes stowarzyszenia Pilskie Przymierze Samorządowe.
Nowa inicjatywa nie pozostaje bez echa w lokalnym środowisku politycznym. Przymierze wkracza na tereny dotąd zajmowane przez Porozumienie Samorządowe. Prezes konkurencyjnego ugrupowania z rezerwą ocenia szanse nowego stowarzyszenia, wskazując na jego wcześniejsze niepowodzenia wyborcze.
- Przede wszystkim szefostwo stowarzyszenia, o ile kojarzę, dwie osoby byli członkami Rady Miasta w Pile z list Prawa i Sprawiedliwości. Później próbowali swoich sił, startując w ramach rzekomo niezależnego stowarzyszenia. No i tutaj te wybory zakończyły się totalną porażką. Także tutaj o sukces to raczej będzie bardzo ciężko, ale każdy ma prawo próbować - komentuje Eligiusz Komarowski, prezes Porozumienia Samorządowego.
I próbować będą, bo...
- Nie trzeba być politykiem i być w polityce, żeby zmieniać świat lokalnie wokół siebie. I to jest właśnie to, czego ja szukam, bo ja jestem społecznikiem również i chcę działać dla dobra mieszkańców mojego regionu - mówi Tomasz Marzec, sekretarz stowarzyszenia Pilskie Przymierze Samorządowe.
Przedstawiciele Pilskiego Przymierza Samorządowego zapowiadają jednak, że nie zamierzają konkurować z nikim personalnie, a ich celem jest współpraca z każdym, kto działa z troską o lokalną społeczność. Wkrótce zaprezentują też swój program.
Komentarze