Kleszcze czają się nie tylko w lesie

Kleszcze czają się nie tylko w lesie

Kleszcze atakują o każdej porze roku - ostrzegają przyrodnicy. Pajęczaki te możemy znaleźć nie tylko w lesie, ale coraz częściej w parkach czy ogrodach. Czy da się uchronić od ukąszenia tego nieproszonego gościa?

W Polsce żyje blisko 20 gatunków kleszczy, jednak tyko 2 z nich atakują człowieka. Te małe pajęczaki występują niemal przez cały rok i to nie tylko w lesie. Kleszcza możemy przynieść ze sobą także z parku czy ogrodu.

- One potrzebują po prostu ssaka i człowieka do tego, żeby żyć - mówi Wojciech Sacha, leśnik z nadleśnictwa Płytnica.

Przede wszystkim powinniśmy uważać na zarośla, paprocie i wysokie trawy. Wybierając się do lasu warto ubrać długie spodnie, wysokie buty, kurtkę. Można także skorzystać z repelentów.

- Są dostępne różnego rodzaju środki odstraszające. To też pomaga, czyli przed wyjściem w teren i w krzaki należy się spryskać tymi środkami - radzi leśnik.

Po spacerze czy wyprawie na grzyby warto sprawdzić, czy nie przynieśliśmy na sobie nieproszonego gościa.

- To otrzepanie, obejrzenie, czasami dokładne, żeby ktoś z tyłu zobaczył, czy nie mamy tego kleszcza i jak najprędzej go wyciągnąć - dodaje leśnik

Ale tu uwaga... w odpowiedni sposób. Kleszcza trzeba złapać jak najbliżej skory i wyciągnąć go przy pomocy tzw. kleszczołapek do kupienia w aptece lub zwykłej pęsety. Nie wykręcamy go, ani nie smarujemy olejem, bo wtedy może zwymiotować i w ten sposób spowodować zakażenie. Pajęczaki te przenoszą groźne dla zdrowia choroby. Jedną z nich jest borelioza.

- Nie każdy kleszcz jest zakażony. Około 20% tych kleszczy jest zakażona bakteriami - informuje Katarzyna Derezińska, zastępca państwowego powiatowego inspektora sanitarnego w Pile.

Kleszcza można oddać do badań, ale sanepid zaleca tu ostrożność.

- Te badania przeprowadza się w specjalistycznych laboratoriach, ale to nie daje i tak 100% pewności, że nawet jak zbadamy, że ten kleszcz jest zakażony, to te bakterie przeniknęły do ludzkiego organizmu. Jedyną naprawdę skuteczną metodą jest przebadanie siebie - dodaje zastępca powiatowego inspektora sanitarnego w Pile.

Po usunięciu kleszcza warto także obserwować miejsce ukąszenia. Kiedy pojawi się tzw. wędrujący rumień, należy zgłosić się do lekarza.

Komentarze

Funkcja dodania komentarzy pod tym artykułem jest wyłączona. Napisz do nas jeżeli chcesz wypowiedzieć się na ten temat.