Siatkarki KS Piła szykują się na najgorętszy pojedynek sezonu – derby Wielkopolski z MKS Kalisz, który to otwarcie celuje w Tauron Ligę. Choć Piła staje przed potężnym wyzwaniem, klub ma na celowniku wyłącznie złoty medal mistrzostw pierwszej ligi.
Kalisz, określany jako drużyna " z zupełnie innej półki" z bardzo szerokim i mocnym składem, jest głównym kandydatem do awansu do Tauron Ligi. Pojedynek Piła-Kalisz to jednak historycznie elektryzujące starcie, sięgające walki o Mistrzostwo Polski z końcówki lat 90-tych.
- Ja jeszcze miałem okazję, pracując przez chwilę w PTPS-ie, zagrać derby Kalisz-Piła zakończone tie-breakiem. Hala była pełna, było naprawdę gorąco i tej pełnej hali spodziewam się teraz w piątek - mówi Damian Zemło, trener KS Piła
Mimo rangi rywala, zespół z Piły nie planuje rewolucji w przygotowaniach. Trener Damian Zemło i zawodniczki koncentrują się na konsekwentnym realizowaniu własnego procesu, wiedząc, że najważniejsza jest ich gra i sumienne wyłapywanie własnych błędów. Cel sportowy po dwóch ostatnich srebrnych medalach jest zdefiniowany bardzo jasno.
- Myślę, że prosto i też prezes o tym mówi. Jeżeli mamy dwa srebrne medale, to ciężko, żebyśmy się spotkali i powiedzieli, no okej, czwarte nas satysfakcjonuje. Nie, satysfakcjonować nas będzie pierwsze. Fakt jest taki, że mierzymy po prostu w pierwsze miejsce i taki jest nasz cel - dodaje Damian Zemło, trener KS Piła.
Taki ambitny cel wymaga nie tylko talentu, ale i silnego team spiritu. Zawodniczka Agnieszka Czerwińska podkreśla, że to właśnie "miks charakterów", zawziętość i determinacja są kluczem do dobrego funkcjonowania zespołu. Na pierwszy mecz u siebie, kibice muszą poczekać do 11 października, kiedy KS Piła zmierzy się z Solną Wieliczką.
Komentarze