Były łzy wzruszenia, salwy radości oraz wspomnienia. Wielu emocji przysporzył zjazd absolwentów I Liceum Ogólnokształcącego w Wałczu. Popularny “Kazik” to najstarsza szkoła ponadpodstawowa na Pomorzu Zachodnim. W tym roku skończyła 360 lat.
Jubileusz obchodziła nie tylko sama szkoła. Spotkania absolwentów w tym roku miały swoją okrągłą 10 rocznicę. Na tegoroczny zjazd zapisało się 300 byłych uczniów szkoły. Najstarsi maturzyści, którzy przybyli na spotkania to pokolenie 80-latków, którzy egzamin dojrzałości zdali w 1964 roku. Grażyna Zbyszyńska maturę zdała 6 lat później.
- Zaczęłam 55 lat temu, a maturę zdałam 51 lat temu. Jestem rodowitą mieszkanką Wałcza, więc odwiedzam bardzo często szkołę i mile wspominam - wyznaje Grażyna Zbyszyńska, absolwentka I Liceum Ogólnokształcącego w Wałczu.
- Ogólnie jesteśmy już 30... Nie licz, nie mów tego. Ponad 30 lat po maturze. Także było nam bardzo miło tu się spotkać. W tych murach spotykamy się pierwszy raz. Pierwszy raz po maturze.
Historia budynku, w którym znajduje się dzisiaj popularny “Kazik” sięga dawnej działalności zakonu jezuitów. Przybyli do Wałcza na początku XVII wieku. W 1665 roku założyli kolegium jezuickie w miejscu, gdzie obecnie jest Szkoła Podstawowa nr 2. Po ponad 100 latach działalności kolegium trzeba było wybudować nowy obiekt, ale działający już jako Królewskie Gimnazjum Pruskie.
- W 1797 roku rozpoczęto budowę budynku, przed którym stoimy. On został ukończony, oddany do użytku 1805 roku. Myślę, że jest to najstarszy budynek na terenie Wałcza. To znaczy ten główny korpus, przed którym stoimy - opowiada Marek Lewandowski, emerytowany nauczyciel historii.
Zwany on jest również potocznie “Atenami Wałeckimi”. Dlaczego?
- Kolegium jezuickie charakteryzowało się wysokim poziomem nauczania. Stąd pojawiali się tu uczniowie z całego tutaj rejonu pomorza. Stąd zaczęto potocznie tą szkołę zaczęto nazywać “Atenami wałeckimi” - dodaje Marek Lewandowski, emerytowany nauczyciel historii.
Po II wojnie światowej w budynku naukę rozpoczęli gimnazjaliści i licealiści. Kolejne reformy oświaty sprawiały, że szkoła przechodziła szereg zmian organizacyjnych. W roku 1965 otrzymała imię Kazimierza Wielkiego. Dwadzieścia lat później w jej murach zaczęła funkcjonować Szkoła Mistrzostwa Sportowego, w której dziś uczą się wioślarze i kajakarze.
- Mamy profesorów, inżynierów, lekarzy. Różnych zawodów absolwentów. Ale mamy także mistrzów olimpijskich, medalistów olimpijskich - mówi Waldemar Rogulski, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Wałczu.
Łącznie 17 medali, to dorobek absolwentów wałeckiego “Kazika”. Te z najcenniejszego kruszcu zdobyli Tomasz Wylenżek, Magdalena Fularczyk-Kozłowska oraz Natalia Madaj.
Podczas sobotniego spotkania absolwentów odsłonięto tradycyjną, okoliczną tablicę upamiętniającą zjazd.
Po zwiedzaniu szkoły absolwenci przemaszerowali ulicami miasta do Wałeckiego Centrum Kultury. Tam odbyła się oficjalna akademia, zaś wieczorem wszyscy bawili się na jubileuszowym balu.
Komentarze