Nie ruszył proces przeciwko byłemu pilskiemu staroście. W czwartek w Sądzie Rejonowym w Pile miał zostać odczytany akt oskarżenia. Sprawa została jednak odroczona. Eligiusz Komarowski przed ostatnimi wyborami samorządowymi - zdaniem prokuratury - miał drukować i zlecać drukowanie materiałów wyborczych na sprzęcie należącym do powiatu pilskiego.
- Oskarżony wysłał wniosek o odroczenie terminu rozprawy. Chodzi o sytuację tego rodzaju, że przesyłka adresowana z zawiadomieniem o terminie rozprawy była awizowana z pewnymi problemami. Drugie awizo było 29 lipca. Zgodnie z artykułem 353 par.1 kpk pomiędzy terminem zawiadomienia o rozprawie, a samą rozprawą powinien minąć termin co najmniej siedmiodniowy - wyjaśnia Maciej Płóciennik, sędzia Sądu Rejonowego w Pile. Dlatego też sędzia przychylił się do złożonego wniosku.
Były pilski starosta jest podejrzany o wykorzystanie publicznego plotera do drukowania materiałów wyborczych dla Porozumienia Samorządowego, którego jest prezesem. Z samorządowego sprzętu wydrukowane miały być setki wyborczych bannerów i materiałów wyborczych, czym działał na szkodę interesu publicznego, czyli Starostwa Powiatowego w Pile. Produkcją tych materiałów mieli zajmować się pracownicy starostwa w godzinach pracy. Pisaliśmy o tym TU.
Podejrzany nie przyznał się do zarzuconego mu przestępstwa i odmówił składania wyjaśnień przed prokuratorem.
We wcześniejszej wypowiedzi przekonywał, że „ploter miał być wykorzystywany jako urządzenie szkoleniowe dla pracowników starostwa”, samą sprawę nazywając “polityką donosu i bezpodstawnych oskarżeń”.
Eligiuszowi Komarowskiemu za przekroczenie uprawnień grożą trzy lata więzienia. Były starosta nie stawił się w sądzie. Rozprawę odroczono do 1 października.
Komentarze