Historia kolei w Pile ma już 174 lata. Powstanie linii było wówczas trampoliną do rozwoju miasta. O kolejowych ciekawostkach opowiadali na pilskim dworcu pasjonaci.
Za rok będzie okrągła 175 rocznica powstania w Pile kolei. Dla niewielkiego miasta leżącego na pograniczu regionów, było to historyczne wydarzenie, które zdeterminowało jego późniejszy rozwój.
- Ta decyzja zaważyła na dalszych losach miasta. Gdyby nie kolej, to Piła byłaby takim sobie miasteczkiem, ale na pewno nie w takim dużym formacie jak powstała na przełomie XIX i XX wieku i jakim miastem jest dzisiaj - mówi Piotr Rogoziński z Koła Miłośników Kolei w Pile.
Powstanie linii kolejowej było częścią ważnego projektu Pruskiej Kolei Wschodniej, który miał strategiczne znaczenie dla Królestwa Prus. Trasa łączyła Berlin z Królewcem, przebiegając przez dzisiejsze Pomorze, Wielkopolskę i dawne Prusy Wschodnie. 26 lipca 1851 roku został otwarty pilski dworzec kolejowy wraz z odcinkiem z Krzyża do Bydgoszczy. Przejazd zainaugurował sam król pruski Wilhelm IV. Potem powstały kolejne linie łączące Schneidemühl ze Złotowem czy Poznaniem.
Zbudowano go w latach 1871-1874, po tym jak miasto stało się ważnym węzłem kolejowym. Jego styl do dzisiaj przyciąga pasjonatów historii i fotografii.
- Teraz mamy 174 rocznicę, a chcemy dobrze przygotować się do 175 rocznicy z wystawą i otwarciem muzeum w Pile, a więc to taki trochę przedbieg i preludium do tych wielkich uroczystości - zapowiada Artur Łazowy, prezes Effaty. Na które już zapraszają pasjonaci.
Teraz sprzątają pomieszczenia w budynku obok dworca, w który, mieścił się kiedyś oddział poczty i biura zarządu stacji. Tam powstanie Pilskie Muzeum Kolei. Po przystosowaniu pomieszczeń, miłośnicy kolei chcą tu umieścić m.in. kolekcję jaką zgromadził zmarły w tym roku były dyrektor Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Pile. Każdy kto chce pomóc w utworzeniu kolejowej izby pamięci, może zgłaszać się za pośrednictwem Facebooka do Stowarzyszenia EFFATA.
Komentarze