Według dyrektora poznańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad budowa spornego fragmentu ma szansę powstać przy sprzyjających okolicznościach w 4,5 roku.
- Jeśli udałoby się uzyskać rozstrzygnięcie jesienią tego roku, to myślę, że jeszcze na przełomie tego i kolejnego bylibyśmy w stanie ogłosić to postępowanie, więc za 4,5 roku można by oddać, czyli jesteśmy cały czas około 2030 roku. Jeśli okaże się, że ten fragment Jastrowie-Piła będzie nie do przejścia według dzisiejszej wiedzy z uwagi na środowisko, to aby uratować jak największą część fragmentu ze Szczecinka do Jastrowia postaramy się o to, żeby tę inwestycję podzielić i uzyskać decyzję ostateczną w części, która jest bezsporna i realizować już te dwa fragmenty Szczecinek - Podgaje i Podgaje - Jastrowie z ominięciem Jastrowia realizowalibyśmy wcześniej - mówi Patryk Kosicki, p.o. dyrektora poznańskiego oddziału GDDKiA.
Trasa o długości 60 km utknęła w trakcie procedowania decyzji administracyjnych. O ile część tego odcinka, czyli Szczecinek - Jastrowie nie budzi wątpliwości, o tyle Jastrowie - Piła już tak. Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska kilkukrotnie przedłużał termin rozpatrzenia czterech odwołań od decyzji środowiskowej. Wszystkie zarzuty skarżących dotyczą terenów położonych między Piłą, a Jastrowiem. GDDKiA przygotowała wstępne dodatkowe warianty trasy omijające sporne tereny. Mają one przebiegać przez gminy Tarnówka i Krajenka, co wzbudziło ogromny społeczny opór wśród mieszkańców m.in. Tarnówki, Dolnika czy Skórki.
Na południe od Piły sprawa ma się nie lepiej. GDDKiA czeka na wydanie decyzji środowiskowej dla 20 km odcinka Piła - Ujście. Na podobnym etapie jest 43-km odcinek Ujście - Oborniki. W tym przypadku Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Poznaniu dał sobie czas na wydanie decyzji środowiskowej do 4 sierpnia.
Komentarze