Czy oddziałowi wewnętrznemu Szpitala Powiatowego w Wyrzysku grozi zawieszenie? Dwie pracujące tam lekarki złożyły wypowiedzenie. Władze lecznicy zapewniają, że sytuacja jest przejściowa.
W Wyrzysku odbyła się nadzwyczajna sesja, na której omawiano sytuację tamtejszego szpitala powiatowego. Sesję zwołano po tym jak pojawiła się informacjach o problemach kadrowych na oddziale wewnętrznym tej placówki.
- Aby usłyszeć m.in. od pani prezes wyrzyskiego szpitala czy czyni jakieś kroki, aby zapewnić ciągłość działania tego oddziału, poprzez staranie się o nowych pracowników, bo jeżeli tamtych dwóch lekarzy złożyło wypowiedzenia, to była groźba, że nie będzie zabezpieczenia lekarskiego, w związku z powyższym groźba utraty tego oddziału wewnętrznego, co byłoby dosyć dużym problemem - powiedział Marcin Piszczek, burmistrz Wyrzyska.
Miejsce to zapewnia opiekę medyczną nie tylko dla mieszkańców Wyrzyska, ale i sąsiednich gmin. W wyrzyskim szpitalu funkcjonują jeszcze trzy oddziały, w tym rehabilitacji neurologicznej i dziennej oraz Zakład Opiekuńczo-Leczniczy i pięć poradni.
- Mieszkańcy gminy Białośliwie korzystają ze Szpitala Powiatowego w Wyrzysku. Terytorialnie jest nam bliżej do Wyrzyska niż do Piły. Jest to placówka, która zabezpiecza w jakimś stopniu mieszkańców gminy - mówił Dawid Tatera, wójt Białośliwia.
Władze szpitala szukają wyjścia z sytuacji. Lekarki będą pracować na oddziale do końca października. W trakcie sesji padły zapewnienia ze strony prezes szpitala Kamili Leicht-Łukaszczyk, że działanie oddziału nie jest zagrożone, a problemy z kadrą ma wiele szpitali.
Zarząd szpital wydał oświadczenie w którym czytamy:
"Przede wszystkim prowadzimy rozmowy i negocjacje, których celem jest znalezienie satysfakcjonującego rozwiązania dla obu stron. Ufamy, że konstruktywny dialog zaowocuje możliwością dalszej współpracy. Równolegle intensyfikujemy działania ukierunkowane na pozyskiwanie nowych specjalistów".
Co będzie wiadomo zapewne we wrześniu. Wtedy to burmistrz Wyrzyska chce zwołać kolejną nadzwyczajną sesją dotyczącą aktualnej sytuacji w szpitalu.
- Jestem o to spokojny. Mogę z tego miejsca uspokoić mieszkańców. Zależy nam na internie i dokładamy wszelkich starań, aby ten personel był - powiedział Rafał Zdzierela, starosta pilski.
Władze powiatu chcą także połączyć szpital ze Szpitalem Specjalistycznym w Pile, co zapowiadano miesiąc temu. Zmiany mają zapewnić lepsze finansowanie placówkom, zachowanie obecnych oddziałów oraz utworzenie w wyrzyskim szpitalu ośrodka rehabilitacji kardiologicznej. Wyrzyski szpital stałby się filią pilskiego najprawdopodobniej od stycznia przyszłego roku.
Komentarze