Swoje święto obchodzili w czwartek animatorzy kultury. Z tej okazji pracownicy Regionalnego Centrum Kultury spotkali się razem, by prze cieście i kawie rozmawiać o wyzwaniach jakie niesie za sobą ich zawód.
Mówią, że to misja, pasja, a nawet służba...
- Praca w kulturze to jest bardzo ciężka praca i myślę, że należy też doceniać naszych kolegów, koleżanki, którzy są związani z Regionalnym Centrum Kultury, ale nie tylko, bo przecież Regionalne Centrum Kultury to jest tylko instytucja, która w powiązaniu z innymi podmiotami miejskimi realizuje zadania - przypomina Mirosław Nalepa, animator kultury.
Praca w instytucjach kulturalnych nie kończy się po godz. 16.00. To nawet nie o to chodzi, że większość imprez dla mieszkańców jest wieczorami, czy w weekendy. To praca, o której nie sposób przestać myśleć.
- Pracuje się w domu, po godzinach, pracuje się przy pieleniu pietruszki, ponieważ "robienie w kulturze" to oznacza pracę intelektualną przede wszystkim, a potem cała reszta - opowiada Ewelina Wyrzykowska, animatorka kultury.
Nie wszystkich pracowników instytucji kulturalnych też widać. Na to, by jedna osoba mogła wyjść na scenę - pracuje cały sztab ludzi, począwszy od pracowników technicznych... - ...po tych z pionu administracyjnego, z księgowości, z różnych innych działów, dlatego, że składamy się na jedną instytucję -zapewnia Stanisław Dąbek, dyrektor Regionalnego Centrum Kultury w Pile. Która mogła przez chwilę wspólnie świętować.
Komentarze