Emocje wokół zagospodarowania placu Zwycięstwa

Emocje wokół zagospodarowania placu Zwycięstwa

Plac Zwycięstwa w Pile. Nowa koncepcja zagospodarowanie tego największego trawnika w mieście wzbudza emocje zarówno wśród mieszkańców jak i radnych. Ci ostatni dyskutowali o tej koncepcji podczas ostatniej Debaty Politycznej na naszej antenie.  

Hektarowa działka w samym centrum miasta nazywana przez mieszkańców największym trawnikiem w Europie...  - Plac Zwycięstwa wygląda tak jak teraz od lat 60-tych i trzeba było się już tym zająć dawno temu - grzmiał radny Rady Miasta Piły Przemysław Jarecki (Prawo i Sprawiedliwość). 

Koncepcji było wiele, od sprzedaży całej działki inwestorowi, bo budowę mediateki, a nawet rekonstrukcji prezbiterium kościoła św. Janów.  - Jakby spojrzeć na niego z góry, jest takim bardzo surowym miejscem, ale jednak nosi w nazwie te znamiona placu - wyjaśniał radny Rady Miasta Piły Marek Andruszkiewicz (Platforma Obywatelska).

Kilka dni temu prezydent miasta pokazała plany zagospodarowania tego miejsca. Koncepcja zakłada strefę wypoczynku dla mieszkańców. Na wizualizacje zareagowali mieszkańcy oraz radni.  - Po prostu robi się powoli beton. Owszem, są nasadzenia, mogłyby zostać jak najbardziej - tłumaczyła radna Rady Miasta Piły Emilia Piechocka (Porozumienie Samorządowe). Choć drugiej strony...  - I tutaj dołożyć jakieś kawiarnie, żeby ludzie, emeryci, młodzi pozostali na miejscu, żeby mieli, gdzie wychodzić - proponowała radna. 

To w końcu będzie ta betonoza czy jej nie będzie?  - Tam nie będzie betonozy, to niektóre zdjęcia, które pokazywały tę wizualizację, one rzeczywiście skupiały się na tych elementach architektury, nazwijmy to betonowej i to mogło zaburzyć taką percepcję, że to będzie wszędzie - rozwiewał wątpliwości wiceprzewodniczący Rady Powiatu w Pile Paweł Kądziela (Trzecia Droga). 65 procent powierzchni placu będzie zielona. Przez środek popłynie strumyk. - I ta struga, która tam jest zaprezentowana, ja myślę, że ona dodatkowy walor wprowadzi, szczególnie w upały - dodawał Marek Andruszkiewicz

Radni opozycji zarzucają jednak Beacie Dudzińskiej, że nie zrobiła na ten temat konsultacji społecznych. A jeszcze w ubiegłym roku takie konsultacje prezydent prowadziła na każdym pilskim osiedlu. - Bez konsultacji społecznych, bez głosu mieszkańców urzędnicy nie mogą narzucać mieszkańcom swoich pomysłów. To musi się odbyć tylko i wyłącznie wspólnie w porozumieniu z mieszkańcami. Bez nich nie ma to absolutnie żadnego sensu - nie ukrywał swoich pretensji Przemysław Jarecki.  Tyle, że prace nad realizacją przebudowy placu są już bardzo zaawansowane. - Tu jest pozwolenie na budowę, w marcu już został złożony wniosek o dofinansowanie do Urzędu Marszałkowskiego, we wrześniu wyniki. Więc jeśli we wrześniu będą pozytywne wyniki, to po prostu będzie realizacja - wyjaśniał Paweł Kądziela

Radni zgodnie stwierdzili, że rewitalizacji powinna być także poddana ta część, na której stoją pomniki oraz ulica Śródmiejska, by wraz z placem stworzyła jednolite i użytkowe centrum. - Czegokolwiek byśmy nie zrobili, będzie lepiej niż jest teraz. To jest najważniejsze, pewnie i z tym się wszyscy zgodzą - dodał wiceprzewodniczący Rady powiatu w Pile. Jeśli miasto otrzyma dotację na rewitalizację placu Zwycięstwa, to już za dwa lata powinniśmy widzieć realny efekt tych zmian.  

Komentarze

Funkcja dodania komentarzy pod tym artykułem jest wyłączona. Napisz do nas jeżeli chcesz wypowiedzieć się na ten temat.