Jeszcze w sierpniu zdobywały złoto mistrzostw świata, a już rozpoczęły intensywne treningi, by przygotować się do nowego sezonu. Kadra narodowa kajakarek przebywa na zgrupowaniu w Centralnym Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Wałczu.
Trenerem kadry jest wałczanin Zbigniew Kowalczuk. Przejął on stery prowadzenia reprezentacji Polski na początku tego roku. Zmiana była efektem mało udanego startu na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Debiutancki sezon zakończył się sukcesami międzynarodowymi. Podopieczne trenera wywalczyły na mistrzostwach świata dwa złote medale oraz złoto i srebro w europejskim czempionacie. A jaki był klucz do tych sukcesów?
- Troszeczkę bardziej treningi ustawione na elementy techniczne. Na to, żeby dziewczynom bardziej zaufać, które już ileś lat pływają. Także te elementy techniczne bardzo ładnie się ułożyły w osadach i to zaowocowało medalami - mówi Zbigniew Kowalczuk, trener kadry narodowej kajakarek.
Poza tym Zbigniew Kowalczuk część kadrowiczek przygotowywał w młodzieżowych kategoriach wiekowych, zatem znał ich potencjał i nad czym muszą jeszcze pracować. Wśród kadrowiczek, które mijający rok mogą uważać za udany jest Martyna Klatt. Wraz ze swoją koleżanką Anną Puławską wywalczyła złoty medal mistrzostw świata na dystansie 500 metrów.
- Rok poolimpijski jest trochę takim luźniejszym. Na nas jest jakby mniejsza presja. Nie oczekujemy super wyników. Bo wiemy, że ten rok jest taki, żeby ta głowa i ciało też trochę odpoczęło - opowiada Martyna Klatt, reprezentantka Polski.
Ten etap przygotowań do sezonu skupiony jest przede wszystkim na specjalistycznych badaniach Instytutu Sportu nad techniką zawodniczek. Poza tym monitorowane są błędy, które do początku nowego sezonu będą zdiagnozowane i wyeliminowane. Również zawodniczki poddawane są testom wydolnościowym. Najważniejszą imprezą w 2026 roku będą mistrzostwa świata, które rozegrane zostaną w Poznaniu.
Komentarze