Pijany mężczyzna zaatakował pielęgniarza, gdy ten udzielał mu pomocy. Do zdarzenia doszło w złotowskim szpitalu, w nocy z piątku na sobotę.
37-latek znalazł się na szpitalnym oddziale ratunkowym około 3. w nocy. Skarżył się na ból ręki. Jak się okazało była ona złamana. Już podczas rozmowy z lekarzem mężczyzna zachował się agresywnie. Potem 37-latkiem zajął się pielęgniarz.
- Niestety podczas zakładania gipsu na rękę zaatakował naszego pracownika. Z czym się nie zgadzamy. Chcemy temu stanowcze nie powiedzieć - mówi Aneta Kaufka, dyrektorka Szpitala Powiatowego w Złotowie.
Dlatego pracownicy wezwali na miejsce policję. Mężczyzna uderzył głową w pielęgniarza. Miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
- Ustalono, że agresywny 37-latek mieszkaniec gminy Złotów był nietrzeźwy. Od medyka przyjęte zostało zawiadomienie i prowadzone będzie postępowanie. Zgodnie z artykułem 222 kodeksu karnego - tłumaczy asp. Damian Pachuc, rzecznik złotowskiej policji.
Czyli za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Agresywnemu mężczyźnie grozi kara do 3 lat więzienia.
Komentarze