Coraz więcej ścieżek rowerowych w regionie. Nie wszystkie jednak odpowiadają cyklistom. Spór medialny toczy się teraz pomiędzy fanpejdżem Rowerowa Piła a magistratem.
Osią sporu jest zaprojektowana droga rowerowa z Piły do Kotunia. Buduje ją Piła. Cykliści z Rowerowej Piły punktują:
- Przede wszystkim w koncepcji droga rowerowa nie ma ciągłości, urywa się na przejeździe kolejowym i w rejonie przepustu na granicy gmin, są to miejsca, gdzie rowerzysta wjeżdżając i zjeżdżając na drogę rowerową z jezdni ma dodatkowy punkt kolizyjny z samochodami - mówi Kamil Bocian, architekt i cyklista.
Przejazd kolejowy w tym miejscu będzie szczególny.
- To jest trasa planowana do szybkich prędkości, to są trasy na Szczecin związane być może z CPK - informuje Jolanta Sobieszczyk, dyrektor wydziału Rozwoju i Funduszy Europejskich w Urzędzie Miasta w Pile.
Ale sprawa nie jest przesądzona. Te dwa miejsca będą jeszcze analizowane. Cykliści punktują dalej.
- Przez to, że prowadzimy to przez tereny leśne, nawierzchnia jest zrobiona z kruszywa, chociaż mogłaby być asfaltowa wzdłuż jezdni i byłoby w porządku - dodaje architekt i cyklista.
Nie betonuje się i nie asfaltuje tras w samym lesie, bo to wbrew przepisom. A wybudowanie ścieżki przy pasie drogowym jest niemożliwe. Także z przyczyn ekologicznych.
- Nie mówimy o wycince, gdyby to było wzdłuż drogi kilku czy kilkunastu drzew, tylko mówimy o wycince kilkuset drzew, a w tym momencie stanęłoby zagadnienie środowiskowe, czyli ekologiczne, czyli nie czyń znaczących strat w środowisku - dodaje dyrektor.
A w konsekwencji odmowę finansowania, bo ta ścieżka jest budowana z pieniędzy unijnych. Takich kontrowersji nie ma już przy planowaniu ścieżki dalej z Kotunia do Cyku. Bo w niedalekiej przyszłości mają tu powstać dwie pętle.
- Jedna pętla to jest właśnie, Piła, Dolaszewo, Kotuń, Cyk, Piła. A druga pętla to jest Dolaszewo, Szydłowo, Jaraczewo, Skrzatusz, z powrotem Dolaszewo i z odnogą do Piły, czyli dwie takie pętle mamy w swoim zakresie - wyjaśnia Tobiasz Wiesiołek, wójt Szydłowa.
I kolejna ścieżka, wyczekiwana przez mieszkańców ma szansę się zmaterializować.
- Proponowałem abyśmy zrealizowali ścieżkę między Stobnem a Piłą, to jest odpowiedź na prośbę mieszkańców Stobna, no i mamy zapewnienia solenne, że to przedsięwzięcie będzie realizowane - zapewnia Adam Bogrycewicz, radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego.
Już Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Poznaniu zlecił zaprojektowanie tej ścieżki w pasie drogi wojewódzkiej nr 180.
Komentarze