Prawie jak SKS

26.11.2024   Autor: KK
889---54
Sobotni poranek dla niektórych dzieci oznacza wylegiwanie się w ciepłym łóżku, albo smaczny sen. Natomiast te najaktywniejsze weekend rozpoczynają od sporej dawki sportu. Sala gimnastyczna Szkoły Podstawowej nr 1 w Wałczu jest tego najlepszym przykładem. To wszystko dzięki nieobowiązkowym zajęciom z wychowania fizycznego dla uczniów. 

Dawniej zajęcia pozalekcyjne z wychowania fizycznego w szkołach odbywały się w ramach tak zwanych SKS-ów, czyli Szkolnych Klubów Sportowych.

- W naszej szkole uczyło się 700 uczniów. Mieliśmy po trzy, cztery klasy, a z każdej klasy można było wybrać uczniów, którzy mają zamiłowanie do różnych dyscyplin sportowych, a wśród nich tych najlepszych - mówił Józef Iwański, nauczyciel wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 1 w Wałczu.

Wtedy zajęcia odbywały się od poniedziałku do piątku, a weekendy przeznaczone były na rozgrywanie zawodów. W 2017 roku SKS-y zostały reaktywowane. Poza tym powstały także inne programy sportowe, w ramach których dzieci mogą realizować swoje pasje. Jednak sportowe zajęcia pozalekcyjne nabrały już innego charakteru.


- Ciężko jest wybrać do drużyny piłki koszykowej czy siatkowej. Mamy uzdolnioną młodzież, ale niestety musimy przyjmować wszystkich, którzy chcą ćwiczyć i uprawiać sport - dodaje nauczyciel.

Dlatego Ministerstwo Sportu i Turystyki stworzyło program „Aktywna szkoła”, aby popularyzować aktywny tryb życia wśród najmłodszych. Chodzi również o to, by sport stał się masowy, a nie tylko dostępny dla tych, którzy się wyróżniają. Dzieci z popularnej wałeckiej „Kornelówki”, które biorą udział w programie „Aktywna szkoła”, spotykają się na sali gimnastycznej w środy i czwartki po lekcjach, a także dwa razy w miesiącu w soboty. Zajęcia trwają dwie godziny.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group