Zandberg krytykuje rządowy pomysł na składkę zdrowotną

26.03.2024   Autor: Jakub Sierakowski
219---251
“Szkoła, mieszkanie, szpital”. Z tymi hasłami do wyborów samorządowych idzie lewica. Jej przedstawiciele na spotkaniu w Pile poruszyli między innymi głośny ostatnio temat składki zdrowotnej.
– Sytuacja, w której programista, który zarabia 30 000 zł na ryczałcie miałby płacić niższe składki niż sprzedawczyni w sklepie, jest z gruntu niesprawiedliwa. Sytuacja, w której milioner miałby płacić niższe składki niż pracownicy, których zatrudnia, jest z gruntu niesprawiedliwa. A system podatkowo-składkowy po prostu musi być sprawiedliwy. I co równie ważne, zapewniać stabilne finansowanie publicznej ochrony zdrowia, bo bez tego Polska naprawdę rozjedzie nam się do szczętu na Polskę A i Polskę B. Polskę tych, których stać na to, żeby leczyć się prywatnie i całą resztę, która będzie umierać na choroby, które możemy wyleczyć – mówił w Pile Adrian Zandberg, poseł Lewicy.

Adrian Zandberg krytykuje zarówno pomysł ministra finansów Andrzeja Domańskiego, który zaproponował w swoim podstawowym kształcie składkę na poziomie 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. W tej propozycji limitem dochodów obarczone zostaną osoby rozliczające się na ryczałcie i podatkiem liniowym. Nie podoba mu się również pomysł Trzeciej Drogi, która proponuje trzy składki ryczałtowe w zależności od dochodów: 300, 525 i 700 zł miesięcznie.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group