Kolejne "Tak dla in vitro"

07.12.2022   Autor: Redakcja
829---341
Wałcz przyłączył się do zbiórki podpisów pod obywatelskim projektem ustawy. Aktywiści chcą, by zabiegi były refundowane przez państwo.  

Dla wielu par zabieg in vitro jest jedynym sposobem na to, by mieć dzieci.  

- Dzięki metodzie in vitro zaszłam w ciążę w Wielkiej Brytanii, na moje szczęście, ponieważ tam metoda in vitro jest nieodpłatna. Do trzech prób jest kompletnie za darmo - mówi Agnieszka Suwaj. 
 
Przyjaciółka Agnieszki Suwaj nie miała już takiego szczęścia...  

- Niestety ona za swoje in vitro, za swoją przygodę z in vitro musi zapłacić 35 tys. Musiała wziąć kredyt, na to, żeby zajść w ciążę -dodaje kobieta. 

Metoda in vitro, czyli zapłodnienia pozaustrojowego traktowana jest przez lekarzy jako forma leczenia niepłodności. W dodatku terapia ta ma dużą skuteczność. Pierwszy zabieg daje 30 proc. szans na zapłodnienie, kolejny jeszcze więcej.  
 
- To jest to sposób leczenia, to jest bardzo ważne, ale niestety jest on bardzo drogi i mocno obciążający finansowo rodziny, a więc powinniśmy jako pastwo zapewnić równość wszystkich rodzin, dla wszystkich partnerów którzy chcą mieć potomstwo - przekonuje Anna Bańkowska, członkini zarządu województwa zachodniopomorskiego. 
Dlatego powstała obywatelska inicjatywa “Tak dla in vitro”. Trzeba zebrać 100 tys. podpisów. W Wałczu, odkąd ruszyła zbiórka pod projektem podpisało się 1200 osób. W akcję włączyli się działacze Platformy Obywatelskiej oraz wiele samorządów.  

- Każdy z nas chce mieć potomstwo, każdy z nas chce mieć dziecko, które będzie mógł wychowywać, które będzie mógł kształcić, na prawych dobrych obywateli naszego kraju i myślę, że tym rodzinom szczególnie trzeba pomóc, żeby mogły skorzystać z tego programu - tłumaczy Bogdan Wankiewicz, starosta wałecki. 

Program ma tez być odpowiedzią na niż demograficzny w kraju. W ostatnich 10 latach ubyło około pół miliona Polaków.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group