Taksówkarze z Piły protestują. Mają za mało miejsca

24.11.2022   Autor: Artur Maras
1599---726
Pilscy taksówkarze protestują przeciwko zmniejszonemu postojowi przy Placu Zwycięstwa. Miasto rok temu wydzieliło część zatoki na ogólnodostępny parking. Taryfiarze się skarżą, a urzędnicy wreszcie zaczęli dostrzegać problem.  

 Miasto znacznie ograniczyło tu teren postoju dla taksówek na rzecz ogólnodostępnego parkingu.  
 
- Zaraz pan pewnie sobie stanie, postawi ten samochód i sobie pójdzie. Stoi już na naszych miejscach i nikt na to nie reaguje, ani policja, ani nikt. My jak zwrócimy uwagę to są oczywiście jakieś oburzenia. Następny później też tam stanie - mówi Jacek Kaniewski, taksówkarz. 
 
I tak od samego rana. W niewielkiej strefie dla taksówek próbują zmieścić się taryfiarze, a w strefie parkingowej mieszkańcy.  
 
- Nie możemy się pomieścić. Nas jest dużo. Nikt nie robi nikomu żadnych złośliwości. Cofamy się, jedziemy do przodu, aby ten ktoś mógł wyjechać - dodaje taksówkarz. 
 
Samochodów w tym miejscu jest jednak tyle, że dobre chęci nie zawsze wystarczają.  
 
- Ciężko tutaj wyjechać w godzinach szczytu, bo jest kocioł po prostu. Teraz są osobówki, ale czasem wjeżdżają tu także ciężarówki. Różne tu są hece. Jak jest dużo osób, które tu parkują to dochodzi tu do spraw kolizyjnych
 - mówi kolejny kierowca taksówki. 


 
Wielu taksówkarzy z braku miejsca staje poza wyznaczoną strefą. Skomplikowanej sytuacji nie poprawia fakt, że niektórzy kierowcy zostawiają na tym parkingu auta nawet na kilka dni.  
 
- Parkują tu ci, którzy tu mieszkają. Jak stoimy od rana to widać, jak schodzą, skrobią samochody i wyjeżdżają sobie do pracy. Dlatego gdyby był tu parking płatny to by to rozwiązało. Byłoby tu więcej miejsc i rotacja - podpowiada Jacek Kaniewski. 
 
Urzędnicy tłumaczą, że nie mieli innego wyjścia. Zmniejszenie strefy dla taksówek wymusiły przepisy.  
- Miejsca postojowe dla taksówek na całej zatoce były niezgodne z rozporządzeniem obowiązującym w tym zakresie, bowiem takie miejsca mogą być wyznaczone zaledwie na długości 50 m - tłumaczy Piotr Ziółkowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni w Pile. 
 
Czyli na około 1/3 długości tego co dotychczas. Zarząd Dróg i Zieleni problem jednak dostrzega i zapowiada uporządkowanie organizacji ruchu w tym miejscu.  
 
- W najbliższym czasie planujemy korektę pokazującą nowy przebieg linii, a być może jeśli to rozwiązanie się nie sprawdzi i będzie potrzeba w większym zakresie, to inny przebieg linii bądź nowe wyznaczenie pól do parkowania czy postoju - dodaje rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni w Pile. 
 
Nowe linie, które uporządkują wjazd i wyjazd z zatoki Zarząd Dróg i Zieleni wyznaczy najszybciej w przyszłym roku.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group