W szkołach brakuje dentystów, choć każdy uczeń musi mieć zapewnioną opiekę stomatologiczną

18.11.2019   Autor: Magdalena Lach
1778---21
W szkołach brakuje dentystów. Od września według nowych przepisów każdy uczeń musi mieć zapewnioną opiekę stomatologiczną. Okazuje się jednak, że nie wszystkie szkoły spełniają ustawowy obowiązek. Największym problemem jest znalezienie lekarza.

W połowie września weszły w życie przepisy, zobowiązujące szkoły do zapewnienia dzieciom opieki stomatologicznej. Szkoły podstawowe mogą mieć własne gabinety lub podpisać umowę z lekarzem stomatologiem, który przyjmuje dzieci z danej szkoły. Zadanie zorganizowania opieki leży w gestii samorządów. Płacić za usługi ma NFZ. I tu pojawia się problem. Brakuje bowiem dentystów, którzy zgodziliby się na stawki oferowane przez NFZ.

- Narodowy Fundusz płaci tylko za usługę, a nie płaci za przygotowanie dziecka do zabiegu. Ja powinnam mieć pacjenta już przygotowanego. Wykonać usługę i mam zapłacone. A ja nie mam czasu na przygotowanie. W ogóle te usługi są słabo płatne - tłumaczy Krystyna Szadziul, stomatolog z Piły.

Tylko w dwóch szkołach w Pile funkcjonują gabinety stomatologiczne. Reszta musi mieć zapewnioną opiekę lekarza z zewnątrz. Miastu udało się porozumieć z gabinetami, które zapewnią opiekę dla sześciu placówek. Uczniowie z trzech pozostałych szkół takiego lekarza na razie nie mają.

- Jak się nikt nie znajdzie to nie wiem, to jest kwestia otwarta. Mam nadzieję, że ktoś się jeszcze zdecyduje. Wiem, że lekarze wspominają, że gdyby stawka za ucznia przez Narodowy Fundusz Zdrowia była wyższa, to też rozmowy byłyby inne - mówi Sebastian Dzikowski, dyrektor Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu w UM Piły.

I z tego też powodu lekarze odmawiają współpracy. A choćby w Chodzieży opiekę trzeba zapewnić dla ponad tysiąca dzieci.

- Z wszystkich stomatologów współpracujących z NFZ zgłosił się do nas tylko jeden zainteresowany taką współpracą, u niego pracują dwie panie stomatolog - informuje Agnieszka Pietruszka, Urząd Miejski w Chodzieży

Samorządy w różny sposób próbują sobie radzić z nałożonym na nie obowiązkiem.

- Informacje o takich zamierzeniach spadła dość szybko przede wszystkim na organ prowadzący. Został on zaskoczony i nie był przygotowany na tak szybkie wprowadzenie tego rozwiązania - mówi Krzysztof Maćkowiak, dyrektor SP nr 1 w Czarnkowie.

W Czarnkowie jak dotąd żadna szkoła nie została objęta opieką stomatologiczną. Podobnie jest w Wałczu.

- W Wałczu mamy jeden funkcjonujący gabinet stomatologiczny w Szkole Podstawowej nr 4. Natomiast do pozostałych placówek wystosowaliśmy zapytania o ich możliwości, jaką dysponują bazą lokalową i o to, czy spełniają te wymagania - mówi Maciej Żebrowski, burmistrz Wałcza.

Odmienna sytuacja jest natomiast w Trzciance. Tu miasto wywiązało się z obowiązku w terminie i zapewniło wszystkim dzieciom w gminie opiekę.

- Dwie panie podpisały z nami porozumienie w ramach świadczenia opieki ogólnostomatologicznej dla dziecin do 18 roku życia. W naszej gminie obejmuje to oczywiście uczniów uczniów klas 1-8 - tłumaczy Dominika Wiśniewska, zastępca burmistrza Trzcianki.

Pozostałe samorządy muszą znaleźć rozwiązanie tego problemu. Do kiedy? Ustawodawca nie wyznaczył terminu. Nie ma też przewidzianych kar za brak opieki stomatologicznej w szkołach.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group