Zakończyły się prace na planie "Powstania Wielkopolskiego"

01.03.2018   Autor: AK
---

Zakończyły się prace na planie realizowanego przez TV ASTA filmu „Powstanie Wielkopolskie. Bitwa o Chodzież”. Główną rolę porucznika Kowalskiego zagrał Robert Gulaczyk, aktor, który użyczył twarzy Vincentowi van Goghowi w nominowanym do Oskara filmie „Twój Vincent”. Za kamerą stanął absolwent łódzkiej filmówki – autor klipu „Zwierzę bez nogi” Fisz Emade Tworzywo oraz kostiumolog z Wiedźmina...

- Akcja, kamera poszła - i tak przez 9 dni, w czterech lokalizacjach: Chodzież, Piła, Osiek i Skrzatusz. Były sceny batalistyczne... Gdzie ginęli żołnierze armii pruskiej, ale wcale nie te sceny batalistyczne były najtrudniejsze dla aktorów. Największym wyzwaniem okazały się dialogi... w języku niemieckim.

Teksty trafiły do Niemiec, skąd wróciły przetłumaczone wraz z zapisem fonetycznym.

- Także to było wyzwanie, żeby nauczyć się tego, dialogu bo to była rozmowa telefoniczna i była w ten sposób nagrywana, że ja mówiłem tylko swoje kwestie, a druga strona była dogrywana dzień wcześniej z tego co wiem - tłumaczy Piotr Mąka, chodzieżanin.

To nie jedyny problem, który pojawił się na planie. Ekipa pracowała od 6 rano czasem do późnego wieczora i to przy kilkunastostopniowym mrozie. Przed zimnem nie zawsze chroniły trzy warstwy cywilnych ubrań i historyczny mundur, który nie zawsze był perfekcyjny...

- Przerwa na planie i przychodzi aktor, że nie ma dwóch guzików i wtedy trzeba szybko to łatać, a tak to większych problemów to nie ma, a i jeszcze trzeba pilnować, żeby spod spodu te ciuch cywilne nie wyłaziły, no wiadomo, że jest zima, więc, chłopaki pod spodem mają jeszcze swoje bluzy i tak dalej i niekiedy trzeba za nimi latać i patrzeć żeby to jakoś wyglądało
- zapewnia Daniel Iwański, konsultant munduru i batalistyki z Muzeum Wału Pomorskiego w Wałczu.

Mroźne, ale słoneczne dni też nie zawsze odpowiadały filmowcom.

- Jedyny problem jest ze światłem, więc musimy czasami poczekać, aż to ostre słońce sobie pójdzie i czekamy na ten magiczny czas i wtedy bardzo dobrze to wygląda filmowo - opowiada Tymon Tykwiński, operator kamery.

Filmowo nazywano też chmury, które ratowały plan, by zdjęcia nie były prześwietlone...

- To jest chmura culumonimbus dubel, a tutaj chmura po scenie, więc takie oczekiwanie na mrozie powoduje jakieś głupawki, więc jest czasem zabawnie - opowiada Robert Gulaczyk, aktor, który wcielił się w rolę porucznika Kowalskiego.

Dla Roberta Gulaczyka, aktora który zagrał tytułową rolę w nominowanym do Oskara „Twoim Vincencie” to też był trochę rodzaj zabawy, ale i przygoda filmowa blisko rodzinnego miasta. Nie zastanawiał się nad przyjęciem tej propozycji.

- Chłopaki obudzili we mnie, jakiegoś rodzaju patriotyzm lokalny i nie związanego z samym powstaniem i działaniami wojennymi, bo tego typu rzeczy są mi raczej dalekie, ale jakby z tym miejscem, z tym, że Trzcianka jest blisko, Piła jest blisko i ich wcześniejsza produkcja Czarnków odzyskany, więc wszystko to są mi bliskie miasta, więc tak, ten patriotyzm lokalny się obudził i się strasznie cieszę, bo mam też powrót do przeszłości - 1zapewnia Robert Gulaczyk.

Tej z czasów młodości, bo Robert w Trzciance się wychowywał, a w Pile, w Teatrze Wirtualnym uczył się aktorstwa.

A dla reżysera filmu, ta przeszłość jest o tyle ważna, że o jednym zwycięskim powstaniu wciąż mało wiemy, szczególnie o tych walkach, które rozgrywały się w naszym regionie. A Powstańcy Wielkopolscy wykazywali się nie tylko odwagą, ale też sprytem. Nie stronili od... kłamstwa.

- Porucznik Kowalski podczas negocjacji pokojowych z Niemcami, poinformował, że zbliża się wielotysięczna armia polska, z Poznania która zaraz wkroczy tutaj do Chodzieży. No ta wielotysięczna armia polska to był właśnie ten blef. Niemcy ostatecznie w to uwierzyli, a skończyło się na tym, że grupka kilkudziesięciu powstańców wkroczyła do miasta i po prostu oddano to miasto bez walki, no oczywiście blef miał swoje krótkie nogi
- mówi Paweł Różycki, reżyser i scenarzysta filmu.

I Niemcy wrócili do Chodzieży, którą ostatecznie zdobyto dopiero podczas ciężkich walk.

Efekty pracy filmowców będzie można ocenić 27 grudnia, w setną rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group