Rowerem do Azji

14.07.2016   Autor: Redakcja
---

Wałczanin Zdzisław Felskowski dotarł rowerem do Azji. Była to jego druga tak daleka podróż po wycieczce swoim dwukołowcem do Afryki. Po pokonaniu ponad sześciu tysięcy kilometrów udało mu się dotrzeć do celu. Wałczanin chciał ta podróżą uczcić pamięć zmarłego syna.

Postanowiłem wymyśleć coś jeszcze jednego, czyli skoro była Afryka no to może będzie Azja? No i się udało i też było to 6 tysięcy kilometrów tylko, że nieco szybciej bo 30 dni na rowerze, 34 dni w podróży no i dziennie 202 kilometry.Dojechałem do Słowacji, ze Słowacji na Ukrainę później na Węgry następnie Rumunia, Bułgaria, Turcja no i przejechany Bosfor i zameldowałem się po stronie azjatyckiej w międzyczasie jeden dzień odpoczynku w Rumunii i Istambule. - mówi Zdzisław Felskowski

Zdzisław Felskowski już od lutego przygotowywał się do wyprawy. Codziennie trzykrotnie pokonywał kilkanaście kilometrów swoim dwukołowcem. Dzięki temu mógł pokonywać długie odcinki trasy. Jego podróż do Azji kosztowała tysiąc euro. A to nie ostatnia wycieczka planowana przez Zdzisława Felskowskiego. Wałczanin chce przejechać swoim rowerem Antkiem Indie, Nepal i dotrzeć do Chin.

Przeczytaj więcej o: rower, rowerem do azji, zdzisław felskowski, azja,

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group