Jeżdżą na gapę i nie widzą w tym nic złego

19.07.2023   Autor: Redakcja
924---115
Prawie pół miliarda złotych. Tyle wynosi dług Polaków z powodu jazdy komunikacją miejską bez biletu. Co 10. Polak jeździe na gapę i nie widzi w tym nic złego. Jak na tle kraju wypadają pilscy pasażerowie? Sprawdziliśmy.

W skali kraju jest lepiej niż przed rokiem, kiedy gapowicze byli zadłużeni na ponad 513 mln zł, ale ta poprawa to kropla w morzu długu wobec przewoźników. Ci nie chcą jednak poddawać się bez walki. Zamierzają prowadzić więcej kontroli i ściślej współpracować z Krajowym Rejestrem Długów. A tam długów nie opłaca się mieć, bo wpis do KRD – przypomnijmy – utrudnia np. zaciągnięcie kredytu albo zakup telefonu na raty.

Obecnie zaległości za nieopłacone kary za jazdę bez ważnego biletu wynoszą 499,5 mln zł. Ma je aż 368,6 tys. Polaków. Wielu z nich to gapowicze recydywiści.

Najczęstszym powodem jazdy bez biletu, jak pokazało badanie „Gapowicze w komunikacji miejskiej 2023” przeprowadzone przez IMAS International, jest:
  • przeoczenie daty ważności biletu – 54 proc. respondentów,
  • pośpiech – 49 proc.,
  • brak gotówki na zakup biletu – 35 proc.

Wśród osób w wieku 15-25 lat, które często jeżdżą na gapę, najczęstszym powodem jazdy bez biletu jest zapominanie o przedłużeniu jego ważności (63 proc.).
Nieco mniej osób wskazało:
  • rzadkie kontrole biletów – 50 proc.,
  • pośpiech – 47 proc.,
  • oszczędności – 40 proc.

Choć w tym ostatnim przypadku łatwo się przeliczyć – w końcu kilkaset złotych kary to spore obciążenie dla kieszeni młodego człowieka.
Młodzi gapowicze są winni przewoźnikom blisko 42 mln zł. Poza tym ich liczba drastycznie wzrasta. Prezes KRD Adam Łącki zwrócił uwagę na fakt, że 5 lat temu niezapłacone mandaty za jazdę bez biletu miało 7,6 tys. osób w wieku do 25 lat. Obecnie liczba gapowiczów w tej kategorii wiekowej wynosi prawie 50 tys. Największe zaległości mają osoby w wieku 26-35 lat oraz 36-45 lat.

A jak wygląda sytuacja w Pile?

Zadłużenie pasażerów jeżdżących bez biletu autobusami pilskiej komunikacji miejskiej, tylko za pierwsze półrocze br., wynosi 190 tys. zł. Do końca czerwca 2023 r. wystawiono z tego tytułu już 1542 mandaty. Tymczasem dług za cały poprzedni rok to 80 tys. zł i 794 mandaty.

Anna Kujawa z MZK w Pile mówi: – Istotną informacją jest to, że w roku 2022 mieliśmy 4-5 kontrolerów, a na tę chwilę mamy 11 kontrolerów.

Podane zadłużenie – informuje Anna Kujawa – obejmuje zarówno mandaty za brak biletu, jak i mandaty za brak dokumentów uprawniających do przejazdów ulgowych i bezpłatnych. I dodaje, że aż 80 proc. gapowiczów to pasażerowie w wieku od 14 do 25 lat.

Jak podaje Krajowy Rejestr Długów, w ciągu ostatniego roku miejskie przedsiębiorstwa transportowe w całym kraju odzyskały prawie 14 mln zł z niezapłaconych kar. To jednak wciąż bardzo mało w porównaniu do skali zadłużenia.

News4Media/Redakcja, fot. Canva

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group