Na ulicach kolejnych miast regionu wieczorem zapadają egipskie ciemności

09.11.2022   Autor: Mateusz Manthai
---243
Samorządy decydują się na wyłączenie oświetlenia ulicznego, by zaoszczędzić energię elektryczną. Oszczędności mogą wynieść nawet kilkaset tysięcy złotych rocznie dla każdej z gmin.  
 
Wysokie ceny prądu dobijają samorządowe budżety. Rząd nałożył na gminy obowiązek, aby zaoszczędziły 10 proc. energii elektrycznej. Stąd wiele samorządów decyduje się na wyłączanie ulicznych lamp. Pierwszy był Szamocin. A od tego weekendu ciemno zrobiło się na ulicach Wyrzyska, Wysokiej, Białośliwia, Miasteczka Krajeńskiego oraz Łobżenicy.  
 
– Uznaliśmy, że takim działaniem, które chcemy wypróbować w porozumieniu z mieszkańcami jest wyłączenie lamp na 4 godziny w nocy - tłumaczy Józef Lewandowski, zastępca burmistrza Łobżenicy. 
 
Lampy wyłączane są punktualnie o północy. Według pierwszych analiz oszczędności mają sięgnąć nawet 25 proc. Pytanie czy ciemne ulice wpłyną na poziom bezpieczeństwa u mieszkańców? Pierwsze obawy już się pojawiają.  
 

- Bójki, rozróby, takie rzeczy. Nie wiesz czy ktoś cię nie zaatakuje nożem czy samochód cię nie potrąci - obawiają się mieszkańcy Łobżenicy. 
 
Urzędnicy będą na bieżąco monitorować poziom bezpieczeństwa w swoich gminach. Pod koniec roku burmistrzowie zamierzają się spotkać i wymienić doświadczeniami. Tymczasem w Pile prezydent nie planuje gaszenia latarni ulicznych.  
 
– Nasze oświetlenie, które budowaliśmy od lat jest inteligentne. Ono samo ogranicza ilość oświetlenia w najpóźniejszych godzinach między 2 a 4 rano - wyjaśnia Piotr Głowski, prezydent Piły. 

Miasto chce w dalszym ciągu rozwijać własne źródła energii m.in. fotowoltaikę. Ma to pomóc w uniezależnieniu się Piły od głównej sieci dystrybucji prądu.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group