Rewolucja wodorowa w Pile

25.10.2022   Autor: Redakcja
---
Stoimy u progu zielonej rewolucji. Kryzys energetyczny przyspieszył zmiany związane z podejściem do energii. O wodorze już się nie mówi jako o paliwie przyszłości. To teraźniejszość - przekonywano w Pile.  
 
Na placu Zwycięstwa stanęło miasteczko wodorowe.  Dzieci z zapartym tchem patrzyły jak w wyniku elektrolizy rozbić cząsteczkę wody na tlen i wodór. Wodór jest najbardziej powszechnym pierwiastkiem we Wszechświecie. Wciąż jednak mało wykorzystywanym. 
 
- Na razie jest to mało popularna część gospodarki, ale to się bardzo dynamicznie zmienia, dzisiaj kryzys energetyczny pokazuje, że alternatywne źródła energii są niezwykle potrzebne nie tylko, ze względu na koszty, ale też i bezpieczeństwo energetyczne i wodór takie możliwości daje - tłumaczy dr inż. Łukasz Lindner z Instytutu Fizyki Molekularnej Polskiej Akademii Nauk. 
 
Pojawiają się już samochody wodorowe. Tą toyotą można przejechać 100 kilometrów “tankując” jeden kilogram wodoru. To koszt około 30 zł.  
 
- Pełen elektryk i fajnie, bo na jednym baku można przejechać ponad 600 km, gdyż wodór się całkowicie skrapla w wodę i to jest ten element, który powoduje, że nie mamy zanieczyszczeń - wyjaśnia profesor Wodór. 
 
I dlatego Unia Europejska dotuje inwestycje wodorowe. PKN Orlen otrzymał już dotacje na budowę stacji wodorowych w Polsce. Jedna z nich powstanie w Pile. Kiedy?  
 
- Ten termin jest związany z rozwojem rynku autobusów, rynku kolejowego i samochodów, wodorowych i z procesem inwestycyjno-budowlanym, a przechodząc już do brzegu myślę, że to będzie połowa roku 2025 - zapewnia Michał Żak z PKN Orlen. 
 
Kiedy do Piły trafią pierwsze wodorowe autobusy miejskie.  
 

 
W Polsce najczęściej wodór powstaje jako efekt uboczny wydobycia metanu. Tak zwany szary wodór ma być w przyszłości zastąpiony tym ekologicznym - zielonym. Pracują nad tym już naukowcy.  Zbiorniki na magazynowanie tego pierwiastka miałaby być lokowane w pobliżu farm wiatrowych i fotowoltaicznych. Gdyby udało się...  
 
- Zgromadzić dużo takich urządzeń przetwarzających energię słoneczną na prąd, to następnie w bardzo prosty sposób tę energię elektryczną możemy zmagazynować w postaci wodoru, czyli, tego nośnika, który za chwilę w tym miejscu może być właśnie wytworzony przetransportowany w dowolne miejsce i może mieć zastosowanie w różny sposób - mówi dr hab. Adam Rachocki z Instytutu Fizyki Molekularnej PAN. 
 
Także do ogrzewania domów. I Piła jest pierwszym miastem na świecie, które planuje w ten sposób wykorzystać wodór nie w pojedynczym domu, ale zbudować całe takie osiedle.  
 
- Zielone Wzgórza prawie w całości, chcielibyśmy, aby były takim samowystarczalnym osiedlem, które będzie produkowało za dnia energię elektryczną ze słońca przez całą dobę, z ruchu powietrza i wiatru, magazynowało ja i wykorzystywało w godzinach wieczornych, kiedy mieszkańcy wracają do domu - tłumaczy Piotr Głowski, prezydent Piły. 
 
Szacuje się, że do 2030 roku będzie trwać rewolucja wodorowa, a z każdym rokiem to paliwo będzie coraz bardziej dostępne i tańsze, tak aby do 2050 roku stało się powszechne.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group