Uciekał przed policją... i zadzwonił na policję po pomoc

26.09.2022   Autor: Redakcja
391---268
47-letni kierowca zawisł na skarpie w lesie. Gdy wezwał pomoc na nr 112, przyjechał radiowóz. Policjanci od razu go zatrzymali. Mężczyzna był pijany i poszukiwany przez organy ścigania. 

Dziś o 3.30 nad ranem policjanci z Wałcza otrzymali zgłoszenie. Kierowca wzywał pomocy, bo wjechał w drogę leśną i utknął na skarpie przy drzewie.

- Mężczyzna w trakcie rozmowy telefonicznej przyznał, że wcześniej wypił piwo. Na drogę Krajową K 22 został skierowany policyjny patrol. Kierujący poinformował, że kiedy policjanci ruszą mu na pomoc on włączy reflektory w aucie, żeby go dostrzegli. Po dotarciu na miejsce w pobliżu miejscowości Rusinowo funkcjonariusze zauważyli poza drogą osobowego volkswagena, a w nim kierującego, którym okazał się 47 letni mieszkaniec powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego - relacjonuje asp. Beata Budzyń, rzecznik prasowy wałeckiej policji. 
W samochodzie walały się puste puszki po piwie. Kierowca tłumaczył policjantom, że nie chciał wpaść podczas kontroli drogowej, więc postanowił jechać drogą leśną.

47-latek miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Ponadto ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i jest poszukiwany przez prokuraturę. Grozi mu kara więzienia od 3 miesięcy do lat 5 oraz wysoka grzywna.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group