Psy i koty porzucane przez wakacyjne urlopy?

17.07.2021   Autor: Artur Maras
1952---154
Porzucone zwierzęta znajdowane w mieście lub pod schroniskiem - tak wygląda co roku wakacyjna rzeczywistość. W okresie urlopowym niektórzy właściciele czworonogów wolą pozbyć się swojego pupila, zamiast zapewnić mu właściwą opiekę lub zabrać go ze sobą.  
 

Siedmiotygodniowy Igor, bo takie imię otrzymał w schronisku szczeniak, został znaleziony porzucony w kartonie w centrum miasta. Ma tu niezbędną opiekę. Pozostawiony na pastwę losu nie dałby sobie rady. Przeżył dzięki dokarmianiu. Gdy trochę podrośnie, trafi do adopcji. Takie porzucanie zwierząt...  
 
- To jest przestępstwo z art. 6 ustawy o ochronie zwierząt - ostrzega Aleksandra Rucka, koordynator adopcji w pilskim schronisku. 

Za co grozi do 3 lat więzienia. Tyle tylko, że aby doszło do skazania takiej osoby, trzeba ją najpierw namierzyć. Wielu ze sprawców czuje się więc bezkarna. Tak jak ktoś kto w ubiegłym tygodniu przy śmietniku zostawił kotkę z sześcioma kociętami.  



- W kontenerku, przykryta kurtką. Ewidentnie kot był czyiś, bo obok leżały szeleczki. Kotka jest już u nas. Sytuacja i okoliczności, w jakich znaleźliśmy kotkę wskazuje, że to było zamierzone - dodaje Aleksandra Rucka

Kociaki także udało się uratować. Teraz dochodzą do sił w kocim żłobku. Takich historii jest znacznie więcej. Czworonogi są nie tylko porzucane na śmietnikach, ale także podrzucane bezpośrednio do schroniska. 

- Ktoś pod naszą nieobecność wszedł na teren schroniska. Musiał to zrobić przez płot. Otworzył wolierę i wsadził do niej małego chorego kota, który był zagrożeniem dla całego naszego stada, które się tu znajduje - mówi Kama Frąckowska-Pilarska, koordynator wolontariatu, prezes fundacji Miluszków.  
Pracownicy schroniska odizolowali chorego kotka, który dochodzi do siebie w odosobnieniu. Takie historie powtarzają się co roku jak mantra.  

- Już ten wcześniejszy okres, czyli tego czerwca można zaobserwować więcej psiaków biegających po mieście, jest też więcej wniosków o oddanie do schroniska. Wakacje są niestety takim okresem, że ludzie pozbywają się zwierząt i to jest przykre - mówi Alicja Dorsch, prezes zarządu Pilskiego Schroniska dla Zwierząt.
 
Niestety wakacje to także czas zastoju w adopcjach. Obecnie w pilskim schronisku przebywa 167 psów oraz 60 kotów.  

- Przez te 2,5  wyadoptowaliśmy 495 zwierząt w tym 346 psów. To jest bardzo duża liczba, biorąc pod uwagę, że nie mamy zwrotów - dodaje Alicja Dorsh.

A to dzięki odpowiedniemu doborowi zwierzaka dla nowych właścicieli przez behawiorystę i kilkuetapowy proces adopcyjny - przekonują w schronisku.

- Obowiązują minimum dwa spotkania adopcyjne, przed którymi najpierw trzeba wypełnić ankietę adopcyjną. Tam jest kilka takich podstawowych pytań. Oczywiście inna dotyczy kota, inna psa. Umawiamy spotkanie zapoznawcze, jeśli wszystko jest w porządku w ankiecie. Z każdym pieskiem obowiązują dwa spotkania zapoznawcze. Na spotkaniu powinni znajdować się wszyscy domownicy - mówi Aleksandra Rucka, koordynator adopcji w Pilskim Schronisku dla Zwierząt.

Pracownicy schroniska liczą także na pomoc ludzi dobrej woli. Zawsze przydadzą się tam koce, czy latem maty chłodzące. Poszukiwane są także osoby, które chciałyby w ramach wolontariatu wychodzić z psami na spacer. 
 
 
 
 
 
 
 
 

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group