3 lata więzienia za śmierć chłopca

---

Po ponad dwóch latach od wypadku zapadł wyrok w sprawie potrąconego na pasach Karola Oprządka. Oskarżonego uznano za winnego, a sad wymierzył mu karę 3 lat pozbawienia wolności. Zdzisław G. przez 8 lat nie będzie mógł prowadzić pojazdów mechanicznych. Musi także zapłacić zadośćuczynienie na rzecz rodziców chłopca.

Na ten dzień najbliżsi Karola czekali ponad 2 lata. Chłopiec zginął 4 maja 2015 roku na przejściu dla pieszych na ul. Jastrowskiej w Złotowie. Podczas ostatniej rozprawy oskarżony o śmiertelne potrącenie Karola Zdzisław G. prosił o to by nie musiał reszty życia spędzać w kryminale. Prokurator żądał dla niego 5 lat pozbawienia wolności. Dzisiaj bliscy Karola usłyszeli wyrok.

Wymierzam mu karę 3 lat pozbawienia wolności. Po drugie na podstawie art. 42 par. 1 KK orzekam wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 8 lat – powiedział ogłaszając wyrok sędzia Sądu Rejonowego w Złotowie Jerzy Hławiczka.

Zdzisław G. skorzystał z przysługującego mu prawa i nie pojawił się na ogłoszeniu wyroku. Nie przyszedł także jego obrońca. Przyszła za to rodzina chłopca. Jego ojciec wyroku wysłuchał ze spokojem, choć nie krył, że nie czuje satysfakcji.

Dla mnie jako dla rodzica żadna kara nie będzie współmierna do tego co się stało – powiedział Artur Oprządek.

Mężczyzna deklaruje jednak, że nie będzie się od tego wyroku odwoływał. Chce skończyć dwuletnią tułaczkę po sądach. W uzasadnieniu wyroku sąd zwrócił uwagę, że łagodna kara wynika między innymi z przyczynienia się do wypadku samego Karola. Nie uznano także za czynnik istotny złego stanu technicznego samochodu kierowanego przez Zdzisława G. Innego zdania jest babcia chłopca.

Gdyby miał hamulce, to by zareagował. Może by go tylko potrącił, a nie hamował dzieckiem 44 metry! Czy sąd nie wziął tego pod uwagę? Zostawił nas z takim bólem... – dodała Ewa Oprządek.

Rodzina Karola Oprządka po śmierci chłopca otrzymała list od Zdzisałwa G., w którym mężczyzna przepraszał za zdarzenie. Przeprosiny te jednak nie zostały przyjęte.

Nie wierzę w szczerość, nawet nie przyszedł dzisiaj na ogłoszenie wyroku, to tez o czymś świadczy – tłumaczy ojciec Karola.

Przypomnieć należy, że kiedy doszło do wypadku, w którym zginął Karol Oprządek, Zdzisław G. był w już skazany za podobne przestępstwo i odbywał okres próby. Dzisiejszy wyrok nie jest prawomocny.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group