Samorządowcy z ponad dwudziestu gmin regionu walczą o dostęp do puli ponad miliarda złotych, zarezerwowanych w Krajowym Planie Odbudowy na energetykę rozproszoną. W Miasteczku Krajeńskim zawiązano porozumienia klastrowe, które są niezbędną przepustką do ministerialnych konkursów na budowę lokalnych źródeł energii.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz Unia Europejska promują ten model, ponieważ odciąża on krajowe sieci energetyczne. Zamiast przesyłać prąd na przykład z Bełchatowa do Piły - tracąc energię po drodze - prąd produkuje się i zużywa lokalnie, w obrębie kilku gmin. Jak wyjaśniał gospodarz spotkania, burmistrz Miasteczka Krajeńskiego Krzysztof Oświęcimski, gminy mają już za sobą wymagany przepisami etap strategii. Teraz, aby sięgnąć po unijne pieniądze na fizyczną budowę instalacji, samorządy muszą przejść przez fazę prac koncepcyjnych i dokumentacyjnych.
- Pierwszy etap mamy zakończony, w którym uzyskaliśmy dofinansowanie na strategie, które mamy utworzone. I teraz kolejny etap to jest złożenie wniosku do ministerstwa o pozyskanie kolejnych środków na kolejne. Na etap drugi, w którym odbędą się pracę koncepcyjne - informuje Krzysztof Oświecimski, burmistrz Miasteczka Krajeńskiego.
Ministerstwo promuje rozwiązania, w których prąd jest produkowany i zużywany lokalnie, co odciąża krajowe sieci przesyłowe. Działanie w grupie, a taki jest zamysł tworzenia klastrów, zwiększa ich szanse na sfinansowanie drogiej dokumentacji w ramach tak zwanego etapu przedinwestycyjnego.
- To jest etap przedinwestycyjny, wobec tego przygotujemy na podstawie tutaj naszego porozumienia dokumentację, którą w przyszłości będziemy mogli wykorzystać i zgłosimy gotowość do realizacji inwestycyjnej - mówi Dawid Tatera, wójt gminy Białośliwie.
Ostatecznym celem jest etap inwestycyjny, czyli fizyczna budowa infrastruktury. Mogą to być farmy wiatrowe i fotowoltaiczne - w ten model wpisują się też biogazownie. Samorządowcy zgodnie podkreślają, że choć droga do pozyskania inwestorów jest długa, to jest to jedyny sposób na tańszą energię dla mieszkańców w przyszłości.
Komentarze