Stary Star z OSP do Mołdawii

Stary Star z OSP do Mołdawii

Stary strażacki Star pojechał do Mołdawii. Druhowie z OSP w Tłukomach przekazali tam swoje 40-letnie auto gaśnicze. Wielkopolska wyśle do końca roku 10 takich samochodów. To pierwsza taka pomoc dla Mołdawii aspirującej do Unii Europejskiej.

Zanim Polska weszła w struktury unijne, to polskich strażaków wspierali zachodni sąsiedzi. Teraz czas na to, by Polska pomogła Mołdawii. To państwo ma szansę wejść do Unii za 5 lat. Do tego czasu wielkopolskie stare samochody gaśnicze będą im służyć, choć pojawiło się pytanie:

- Czy to nie jest dla naszej gminy wstyd? Ale trochę rzeczywiście śmiechu też z tego powodu było - mówi Artur Kłysz, burmistrz miasta i gminy Wysoka.

Do czasu, kiedy tam na miejscu sami, na własne oczy zobaczyli, jak wygląda system ochrony przeciwpożarowej i niesienia pierwszej pomocy.

- Zobaczyliśmy te stare Tatry z lat 80., to stwierdziliśmy, że ten samochód, który tak naprawdę niedawno służył i wyjeżdżał do różnego rodzaju akcji, to rzeczywiście będzie im jeszcze na pewno przez jakiś czas służył, dopóki pewnie nie wejdą do struktur unijnych - zauważa burmistrz.

W garażach Ochotniczych Straży Pożarnych w gminie Wysoka już zaczynało brakować miejsca. Druhowie otrzymywali sprzęt z różnego rodzaju dotacji, a ten Star, choć do niedawna wyjeżdżał na akcje, stał się pomału zbędny.

- Jest auto sprawdzone, że tak powiem, ale również doposażone. Również doposażyliśmy ten samochód w niezbędny sprzęt, aby tam strażacy, przyjeżdżając od razu na miejsce, mogli prowadzić działania ratowniczo-gaśnicze - opowiada Krzysztof Steffen, komendant miejsko-gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Wysokiej.

Bo najpierw chcieli oddać puste auto, ale gdy na miejscu przekonali się, że w Mołdawii brakuje wszystkiego, to okoliczne OSP z całej gminy zrzuciły się na sprzęt. Wóz pojedzie wyposażony we wszystko, co potrzebne.

- Oni tam są naprawdę bardzo szczęśliwi, że te wozy do nich trafiają, bo oni budują dopiero sieć ratownictwa strażackiego, tego ochotniczego i my im po prostu w tym pomagamy. I cieszy mnie również fakt, że jesteśmy jak na razie pierwszym województwem w Polsce, który taki program realizuje - zaznacza Krzysztof Grabowski, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.

Wielkopolska do Mołdawii przekaże na dniach w sumie 10 wysłużonych wozów bojowych. Kolejni druhowie z naszego województwa też chcą przystąpić do akcji, bo potrzeby tam są bardzo duże...

- Wyjeżdżają do pożarów jeszcze przy użyciu ciągników, a jeżeli na przykład przyjeżdża Państwowa Straż Pożarna, no to przyjeżdża już często po fakcie, bo te odległości tam są olbrzymie - dodaje wicemarszałek.

To nie jedyna pomoc. Nasi druhowie będą przekazywać im swoje doświadczenia. Bo pierwsze OSP w Polsce powstały już w połowie XIX wieku. A tam dopiero się kształtują.

- Najważniejszą rzeczą, którą chcemy zaimplementować w naszym kraju, to jest przenieść tego ducha wolontariatu, który funkcjonuje w Polsce bardzo dobrze - chwali nasz kraj Mihail Frija, burmistrz gminy Cărpineni w Mołdawii.

Ponieważ można mieć sprzęt, można mieć najlepsze samochody, ale najważniejszy jest ten duch ochotnika. Ludzie są najważniejsi.

Do Mołdawii wraz z tym Starem pojedzie też 35-letni Renault przekazany przez strażaków z gminy Sieroszewice.

Komentarze

Funkcja dodania komentarzy pod tym artykułem jest wyłączona. Napisz do nas jeżeli chcesz wypowiedzieć się na ten temat.