Biliony na energię odnawialną - zapowiada premier. Polska chce się uniezależnić od zewnętrznych dostawców energii. Stąd zwrot w kierunku wiatru, wody i słońca. W dodatku promowane mają być polskie firmy.
Farma wiatrowa w Margoninie powstała 15 lat temu. Była wówczas największą w kraju. - Jeden wiatrak wystarczyłby do zaspokojenia potrzeb energetycznych dla wszystkich mieszkańców całej gminy Margonin - mówi burmistrz Margonina Janusz Piechocki.
Wiatraków stoi tutaj 60. To wciąż jedna z największych farm wiatrowych. Mieszkańcy przyzwyczaili się już do tych widoków.
- Przyjemne widoki, my nawet z dziećmi od czasu do czasu jeździmy, sobie gdzieś tam pod jakiś wiatrak pooglądać. Ja nie byłam za tym, żeby wiatraki stawiać.
- Może ktoś, kto tam blisko mieszka, to mu przeszkadza, ale mnie raczej nie. Mieszkam niedaleko, mamy bardzo blisko, jeśli idziemy na spacery. Są tylko takie dni, w zależności, w którą stronę, jaki jest uderzenie wiatru.
- Ale tak, ja żadnych przeszkód naprawdę nie odczuwam. - mówią spotkanie przez nas mieszkańcy.
Początkowo mieszkańcom towarzyszyły obawy, dziś niemal wszyscy są za. Zyskali rolnicy, na których polach stanęły słupy, zyskała cała gmina. Bo wiatraki, to... - Taki impuls do rozwoju, gdyż przychody rocznie sięgające 6 mln zł, w tamtym czasie to było 25% budżetu, dzisiaj jest to 10% budżetu. To jest zawsze znacząca kwota, dzięki której, można powiedzieć, zawsze byliśmy przygotowani na jakieś środki zewnętrzne czy unijne, kiedy potrzebny był wkład własny, myśmy go zawsze mieli - dodaje burmistrz.
Wiatraki czy rezerwaty? - zastanawia się tymczasem wójt Szydłowa. Podpytuje mieszkańców, w którą stronę powinien pójść rozwój gminy. Bo i w tej dziedzinie nie brakuje dezinformacji.
- Większość jest sceptyczna. Są oczywiście osoby, które są na tak i uważają, że to jest pewien element nowoczesnego rozwoju. No ale myślę, że my musimy dojść do takiego pytania, co chcemy, w jakim kierunku chcemy iść, bo tak naprawdę tych wniosków o przemysł energetyczny jest naprawdę bardzo dużo. Wiatraki są tylko jednym z elementów. Wielkoobszarowe inwestycje fotowoltaiczne również pukają mocno do drzwi - mówi wójt Szydłowa Tobiasz Wiesiołek.
Na tego typu inwestycje polski rząd zapowiada rekordowe wydatki. Wszystko po to, by Polska stała się niezależna energetycznie. W ciągu 10 lat... - Będziemy wydawali biliony złotych na polską energetykę. I to są nasze pieniądze, pieniądze polskiego podatnika, polskich firm, polskiego budżetu. I nie widzę żadnego powodu, a nawet więcej, widzę same powody, żeby te pieniądze zostawały wszędzie tam, gdzie to jest możliwe w Polsce, w polskich firmach -zapowiada premier Donald Tusk.
Ministerstwo Aktywów Państwowych wraz z przedstawicielami największych spółek Skarbu Państwa związanych z sektorem energetycznym, podpisało w poniedziałek deklarację w sprawie zwiększenia udziału polskich firm w drugiej fazie budowy morskich farm wiatrowych na Bałtyku. Jest to kluczowym elementem polskiej strategii energetycznej.
Komentarze