Półmaraton Piła tym razem bez wpadek

Półmaraton Piła tym razem bez wpadek

Kenijczyk Abraham Kiplimo zwyciężył 34. Półmaraton Piła, który odbył się w niedzielę. Wśród kobiet najlepszą okazała się jego rodaczka Rose Jepchumba. W tym roku na starcie stanęło ponad siedmiuset uczestników.  

Po zeszłorocznej wpadce organizatorów, największą obawę wśród uczestników budziła trasa, a raczej jej oznaczenie. 

- Mamy homologację na tą trasę na pięć lat. Więc jeszcze kolejne trzy imprezy możemy na tej trasie zrobić. Zadbaliśmy o to w tym roku by zawodnicy pobiegli w lewo, nie prawo. Na tym pierwszym skręcie, co było przyczyną tej ubiegłorocznej katastrofy - mówi Dariusz Kubicki, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Pile. 

To między innymi dlatego pilski bieg stracił miejsce wśród Korony Polskich Półmaratonów. W tym roku impreza dołączyła jednak do Grand Prix Wielkopolski w Półmaratonie.  

 

Wśród ponad 700 uczestników od samego początku w czołówce biegli zawodnicy z Kenii i to oni między sobą rozstrzygnęli walkę o zwycięstwo. Wygrał Abraham Kiplimo z czasem 01:03:57. Drugi był Kennedy Kipkemoi Rono. Na trzecim miejscu finiszował pierwszy Polak, Andrzej Rogiewicz z Rogoźna.  

- Z biegu jestem jak najbardziej zadowolony. Pierwsze 5,6 kilometrów trzymałem pierwszą dwójkę Kenijczyków, którzy dobiegli nawet nie wiem w jakiej kolejności. Także jak najbardziej zadowolony. Troszeczkę wietrznie, fajna trasa - przyznaje Andrzej Rogiewicz, uczestnik półmaratonu. 

Najlepszym pilaninem okazał się Rafał Stachowski, przybiegł do mety na ósmym miejscu. Wśród kobiet zwyciężyła Kenijka Rose Jepchumba z czasem 01:14:39. Najlepszą Polką, a zarazem pilanką była Monika Stachowska, która zajęła czwarte miejsce.  

Komentarze

Funkcja dodania komentarzy pod tym artykułem jest wyłączona. Napisz do nas jeżeli chcesz wypowiedzieć się na ten temat.