Dwa rekordy świata podczas paralekkoatletycznego Grand Prix Polski

Dwa rekordy świata podczas paralekkoatletycznego Grand Prix Polski

Dwa rekordy świata padły podczas paralekkoatletycznego Grand Prix Polski, które odbyło się w miniony weekend w Pile. Jeden z nich należy pilanki Magdaleny Andruszkiewicz.  

Do Piły zjechali najlepsi w kraju zawodnicy z niepełnosprawnościami rywalizujący w lekkiej atletyce.  II runda Paralekkoatletycznego Grand Prix Polski to kolejna szansa na uzyskanie minimów uprawniających do startów w zawodach rangi Mistrzostw Świata czy Igrzysk Paraolimpijskich.   

- W tym roku jest to sześć imprez. Staramy się je organizować w różnych miejscach po to, aby też zaktywizować lokalną społeczność, potencjalnych sportowców z niepełnosprawnością. I właśnie z tego powodu jesteśmy tutaj w Pile po to, aby po raz pierwszy spotkać się na zawodach tej rangi - mówi Marcel Jarosławski, zarząd Polskiego Związku Sportu Niepełnosprawnych Start. 

I to od razu z dwoma rekordami świata. Pierwszy ustanowiła Magdalena Andruszkiewicz we frame runningu. To jej trzeci rekord w tym miesiącu. Pierwszy był w biegu na 100 metrów, drugi podczas Grand Prix World Para Athletics w Paryżu na 400 metrów. Teraz był trzeci podczas niedzielnych startów. Zanim jednak do tego doszło w sobotę zwyciężyła na dystansie 100 metrów. Warunki do bicia rekordu nie były wtedy sprzyjające.  

- Dziś miałam trochę gorszy czas, ale to przez to, że bardzo mocno wiało - przyznaje Magdalena Andruszkiewicz, zawodniczka Startu Gorzów. 

W niedzielę aura zdecydowanie się poprawiła. Przede wszystkim przestało wiać. Pilanka skrzętnie to wykorzystała.  Na dystansie 200 metrów znów była bezkonkurencyjna. A nowy rekord świata to 34,61sek. Kolejny najlepszy wynik na świecie padł w rzucie dyskiem. Dokonała tego z wynikiem 25,57 metrów Renata Śliwińska. W pilskim Grand Prix nie zabrakło także zawodników, którzy stawiają pierwsze kroki w rywalizacji sportowców z niepełnosprawnościami. Bartosz Pietrzak po wypadku porusza się na wózku inwalidzkim. Pilskie Grand Prix były dla niego drugimi zawodami w życiu. 

- Ostatnio na zawodach pchnąłem 6,5 metra. Teraz 80 cm dalej, więc progresik jest. Jestem bardzo zadowolony, dopiero zacząłem. Dlatego myślę, że wszystko przede mną - mówi Bartosz Pietrzak, zawodnik Startu Wrocław. 

Kolejne zawody z cyklu Paralekkoatletycznego Grand Prix Polski odbędą się w Szczecinie w ostatni weekend czerwca. Potem zawodnicy będą rywalizować w Warszawie i Zamościu. Natomiast finał całego cyklu zostanie rozegrany w Gorzowie we wrześniu.  

Komentarze

Funkcja dodania komentarzy pod tym artykułem jest wyłączona. Napisz do nas jeżeli chcesz wypowiedzieć się na ten temat.