Przed drugą turą wyborów prezydenckich burmistrzowie Trzcianki Krzysztof Jaworski i Wałcza Maciej Żebrowski zdecydowali o zmierzeniu się w pojedynku na frekwencję. Zwyciężył Wałcz. Dlatego do miasta zwycięzców rowerami wybierze się ekipa z Trzcianki.
- Cieszę się bardzo, że przede wszystkim wałczanie poszli na wybory, że w stosunku do pierwszej tury mamy zwiększenie frekwencji, więc to też jest oznaka naszej dojrzałości, naszej demokracji w mieście. Wygrana daje niewielką satysfakcję, ale wynik krajowy niestety w przypadku odzwierciedlania poglądów wałczan nie daje pełnej satysfakcji. Myślę, że mówienie o frekwencji, namawianie do wyborów przyniosło efekt jak najbardziej wymierny. Zarówno w Wałczu, Trzciance czy we wszystkich samorządach, w których takie rywalizacje się odbywały - mówi Maciej Żebrowski, burmistrz Wałcza.
W obu miastach frekwencja w drugiej turze była większa niż w pierwszej. W pierwszej odsłonie wyborów w Wałczu wzięło udział 64,51% uprawnionych do głosowania. W drugiej turze do urn poszło 69,49% wałczan. Z kolei w Trzciance w pierwszej turze wzięło udział 62,52% wyborców, w drugiej zaś 67,63%.
Trwają negocjacje co do terminu spotkania przedstawicieli dwóch samorządów. Na tę chwilę wiadomo, że zwycięzcy rywalizacji ugoszczą przegranych na wałeckim MOSiR-ze.
Komentarze