Wody Polskie wzięły odpowiedzialność za katastrofę ekologiczną

08.07.2021   Autor: Redakcja
682---
Wody Polskie potwierdzają, że zrzut wody z rzeki Głomi był przeprowadzony za szybko i bez odpowiedniego nadzoru. Zapowiadają wyciągnięcie konsekwencji wobec pracowników i deklarują rekompensatę. 

Przypomnijmy: w środę pisaliśmy o katastrofie ekologicznej na rzece Głomi. W Krajence spuszczono wodę ze stopnia wodnego. Efekt? Rzeka przypomina błotną lawę z martwymi rybami. Więcej na ten temat w piątkowych Informacjach na antenie TV ASTA. 

Oświadczenie dot. zrzutu wody na jazie w m. Krajenka na rzece Głomi
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Bydgoszczy oświadcza, że wczoraj (06.07.) Wody Polskie na prośbę Urzędu Gminy i Miasta Krajenka dokonały obniżenia piętrzenia jazu na rzece Głomi w miejscowości Krajenka, gmina Krajenka, powiat złotowski, województwo wielkopolskie. Samorząd zamierza dokonać remontu kładek na rzece Głomi. Obniżenie piętrzenia miało umożliwić wykonawcy przeprowadzenie robót. Nadzór Wodny w Złotowie obniżył lustro wody na prośbę telefoniczną i mailową pracownika Urzędu Gminy i Miasta Krajenka. Termin wejścia firmy wykonawczej został potwierdzony w dniu 06.07.2021 przez przedstawiciela tejże firmy, w związku z czym eksploatator podniósł jedno przęsło jazu o kilka cm. W dniu 07.07 br. firma przystąpiła do oględzin stanu podpór istniejącego mostka.
O planowanym obniżeniu piętrzenia został powiadomiony Polski Związek Wędkarski. Przed jego dokonaniem NW w Złotowie poinformował telefonicznie przedstawiciela PZW, który w rozmowie nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń. Poprosił jedynie o informacje na e-mail, którą otrzymał o godz. 9:51. Informacja została również umieszczona na stronie PZW https://www.pzw.org.pl/pila/wiadomosci/222267/61/rozpietrzanie_jazu_na_glomii
W godzinach popołudniowych w dniu 06 lipca br. na miejsce wezwana została przez wędkarzy policja. Na miejscu był już pracownik NW w Złotowie, który złożył wyjaśnienia w obecności przedstawiciela wędkarzy.
Z relacji pracowników PGW WP wynika, że zarzut, iż poniżej Krajenki widoczne są bardzo duże ilości śniętych ryb, jest bezpodstawny. Świadczy o tym fakt, iż ryby ze zbiornika spłynęły przęsłem jazu w dół rzeki. Pracownicy NW w Złotowie stwierdzili dotychczas jedynie pojedyncze sztuki śniętych ryb. Aktualnie prowadzone są wizje w terenie celem oszacowania ewentualnych strat i szkód. Jeśli zajdzie taka potrzeba, pracownicy będą ratować ryby.
Obniżenie piętrzenia na jazie zostało wykonane bez odpowiedniego nadzoru i bez zgłoszenia tego faktu jednostce nadrzędnej Wód Polskich. Prawdopodobnie zrzutu dokonano zbyt szybko, co spowodowało zamulenie rzeki osadami dennymi zgromadzonymi przy jazie.
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Bydgoszczy przeprasza za zaistniałą sytuację. Pragnie jednocześnie poinformować, że od osób odpowiedzialnych za ten stan rzeczy zostaną wyciągnięte konsekwencje służbowe. Zarząd Zlewni w Pile oraz Nadzór Wodny w Złotowie zostały zobowiązane do naprawienia szkód. Po zakończeniu przeglądu kładki, który nastąpi dzisiaj około godziny 18.00 piętrzenie będzie sukcesywnie przywracane. Chcielibyśmy jeszcze raz podkreślić, że reakcja Wód Polskich była natychmiastowa. Jednocześnie podejmiemy działania celem rekompensaty szkód powstałych w środowisku i po określeniu potencjalnych strat, w uzgodnieniu z dzierżawcą obwodu rybackiego, dokonamy ewentualnych zarybień.
Niezwłocznie po uzyskaniu informacji dotyczących sytuacji na rzece Głomi, Prezes PGW Wody Polskie wysłał na miejsce specjalną komisję, która oceni zaistniałą sytuację. Jednocześnie komisja ma wskazać podjęcie dodatkowych kroków naprawczych, ustali także czy zostały zachowane procedury zgodne ze szczegółowymi wytycznymi dotyczącymi ochrony środowiska wodnego obowiązującymi w PGW WP. Wszystkie jednostki terenowe Gospodarstwa są zobligowane do stosowania zapisów ochrony środowiska wodnego. 

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group