Czterdziesta rocznica strajków w marcu 1981

26.03.2021   Autor: Redakcja
762---336
W marcu 1981 roku ogłoszono w Polsce srajk ostrzegawczy. Miało to związek z pobiciem 19 marca 1981 roku w Bydgoszczy działaczy Solidarności pracowniczej i Solidarności rolniczej. W rocznicę tych wydarzeń  Senat podjął uchwałę upamiętniającą te wydarzenia, oddając jednocześnie hołd ich uczestnikom, z Janem Rulewskim, ówczesnym przewodniczącym NSZZ „Solidarność” Regionu Bydgoskiego, na czele. Tamte dni sprzed czterdziestu lat w pilskim ZNTK dokumentują m.in. zdjęcia ówczesnego członka Prezydium Zarządu NSZZ „Solidarność” Województwa Pilskiego, powołanego w skład Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego Województwa Pilskiego z siedzibą w ZNTK Piła, dziś senatora Adama Szejnfelda. 

-Koordynowaliśmy akcję protestacyjną w całym województwie, mając jednocześnie stały kontakt z Zarządem Krajowym Solidarności w Gdańsku oraz władzami Związku w poszczególnych regionach. Sercem Komitetu było pomieszczenie, w którym zlokalizowany był dalekopis. Urządzenie dzisiaj archaiczne, ale wtedy było tym, czym dzisiaj jest telefaks, telefon czy smartfon. To było nasze najważniejsze urządzenie utrzymywania komunikacji ze światem zewnętrznym. Dlatego po kolei, dwójkami pełniliśmy, całodobowe dyżury przy tym urządzeniu. Z jednej strony po to, aby je chronić przed ewentualną dywersją, a z drugiej strony, by mieć non stop kontakt z całym krajem. Tą drogą otrzymywaliśmy na bieżąco informacje, co i gdzie się dzieje, wydając jednocześnie własne polecenia podległym strukturom. Przekazywaliśmy też władzom krajowym Związku informacje o sytuacji w Pile i w Województwie Pilskim. W ZNTK czuwaliśmy całodobowo, spodziewaliśmy się bowiem ataku na nasz zakład milicji i wojska.  Byliśmy jednak na to gotowi. Wtedy atak nie nastąpił. Nadszedł dziewięć miesięcy później, w dniu 13 grudnia 1981 roku, kiedy to władza wprowadziła stan wojenny – wspomina tamten czas dzisiejszy senator Adam Szejnfeld, wtedy działacz legalnej, a potem podziemnej Solidarności.
Czterdzieści lat temu w Bydgoszczy podczas sesji Wojewódzkiej Rady Narodowej w dniu 19 marca 1981 r. doszło do napaści milicji na zaproszonych przedstawicieli bydgoskiego Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność”. Wśród nich znajdowali się także przedstawiciele nieuznawanego przez władze komunistyczne Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych. Po brutalnej akcji Milicji Obywatelskiej, zwłaszcza po dotkliwym pobiciu Michała Bartoszcze, Mariusza Łabentowicza i Jana Rulewskiego, wydarzenia bydgoskie szybko nabrały wymiaru ogólnopolskiego. Społeczeństwo polskie, wielokrotnie doświadczane w minionych latach kryzysami żywnościowymi, z całą mocą stanęło w obronie działaczy związkowych pobitych przez funkcjonariuszy reżimu komunistycznego. Dało temu wyraz w strajku ostrzegawczym, największym w dziejach Polski, w którym uczestniczyły wszystkie siły społeczne – czytamy m.in. w uchwale Senatu RP.

Dzisiaj oddaję hołd wszystkim tym, którzy czterdzieści lat temu stanęli solidarnie po stronie pobitych w Bydgoszczy, ale co ważne, stanęli przede wszystkim po stronie wszystkich tych, którzy wcześniej i potem, aż do roku 1989 pragnęli Polski wolnej, demokratycznej i praworządnej – kończy senator.

opr. i fot. Adam Szejnfeld

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group