Nierozwiązany problem śmieci wielkogabarytowych w Pile

16.12.2020   Autor: Artur Maras
1611---207
Wielkogabarytowe śmieci straszą na wielu ulicach Piły. Problem mimo, że nie jest nowy ciągle pozostaje nierozwiązany. Za zostawianie takich odpadów w altanach śmietnikowych straż miejska nakłada kilkusetzłotowe mandaty. W walce z tym zjawiskiem mają pomóc kamery pułapki.

Zużyte meble, sprzęt AGD czy wyposażenie łazienek. Wszystko to i wiele więcej znaleźć można przy śmietnikowych altanach. Tych śmieci także nikt nie odbierze. Pracownicy Altvatera zabierają to co w kubłach - reszta zostaje.

- Zgodnie ze specyfikacją do której się dostosowaliśmy, odbieramy odpady zmieszane w pojemnikach czarnych oraz wszystkie frakcje zbierane selektywnie z pojemnika niebieskiego, żółtego, brązowego i zielonego. Zbiórka gabarytów aktualnie w Pile i całym związku PRGOK nie jest w systemie - tłumaczy Tomasz Bielański, dyrektor generalny Altvater Spółka z o. o. w Pile. 



Związek śmieciowy zrezygnował bowiem jakiś czas temu z przeprowadzania mobilnych zbiórek odpadów wielkogabarytowych. Zamiast tego, na terenie PRGOK powstało 13 Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów. Takich jak ten przy ulicy Philipsa w Pile. To do nich mieszkańcy na własny koszt zobowiązani są dostarczać odpady, których nie można wyrzucić do domowego pojemnika.

- Mieszkańcy odpady oddają tutaj bezpłatnie w ramach ponoszonej opłaty, dlatego pan sprawdza dowód osobisty, weryfikuje czy dany mieszkaniec jest w systemie czy nie i czy uiszcza opłaty. Jeżeli uiszcza to może oddać odpady - mówi Dorota Bonzel, specjalista ds. informacji PRGOK. 
Część jednak z narzuconym limitem. Tak jest chociażby w przypadku gruzu budowlanego – do 200 kg rocznie na gospodarstwo domowe czy 5 opon od samochodu osobowego na gospodarstwo domowe. Należy tu wspomnieć, że PSZOK-i nie przyjmują w ogóle materiałów niebezpiecznych takich jak eternit, który musi zostać zutylizowany przez specjalistyczną firmę. Nad śmietnikowym porządkiem czuwa w Pile także Straż Miejska. Wielkie gabaryty w altanach są bowiem traktowane jako dzikie wysypiska.

- Podrzucanie śmieci jest to zaśmiecanie i w takim przypadku mandat, który należy się z tego tytułu to jest mandat do wysokości 500 zł - przypomina Wojciech Nosek, komendant Straży Miejskiej w Pile. 

W ubiegłym roku strażnicy miejscy wystawili 20 takich mandatów a w tym kilkanaście.

- Ta świadomość zaczyna docierać do mieszkańców, że prędzej czy później ktoś będzie musiał za to zapłacić bo będzie to albo miasto, albo wspólnota - dodaje komendant Straży Miejskiej w Pile. 

Albo osoba złapana na gorącym uczynku przy pomocy kamer pułapek montowanych w śmietnikowych altanach.

***
Dodajmy, że Związek Międzygminny PRGOK będzie mieć nowego przewodniczącego. Dotychczasowy, Andrzej Gawłowski ze względu na wiek zrezygnował z pełnionej funkcji, a jego decyzję zaakceptowało zgromadzenie.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group